
Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział w czwartek, że jest gotów przyjąć prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Moskwie w dowolnym czasie, który mu odpowiada. Zastrzegł, że tematem mogą być tylko relacje dwóch krajów, a nie konflikt w Donbasie.
Putin powiedział, że jeśli władze Ukrainy chcą rozmawiać o Donbasie, to „powinny spotkać się z władzami republik ŁRL i DRL (struktur powołanych przez prorosyjskich separatystów)”, a dopiero potem „z przedstawicielami krajów trzecich, do których w tym wypadku należy Rosja”.
„Jeśli chodzi o rozwój stosunków dwustronnych, to proszę bardzo, przyjmiemy prezydenta Ukrainy w Moskwie w dowolnym dogodnym czasie” – powiedział rosyjski prezydent.
We wtorek Zełenski zaproponował Putinowi spotkanie w dowolnym miejscu w Donbasie, którego część jest kontrolowana od 2014 roku przez wspieranych przez Rosję separatystów.
W opublikowanym we wtorek posłaniu wideo Zełenski przypomniał, że na spotkaniu doradców politycznych normandzkiej czwórki (Ukraina, Francja, Niemcy, Rosja) w poniedziałek zgłoszono propozycję spotkania na linii rozgraniczenia w Donbasie, żeby wyjaśnić sytuację.
Rosja utrzymuje, że trwający od 2014 roku konflikt w Donbasie jest konfliktem wewnątrzukraińskim i zaprzecza, by udzielała wsparcia separatystom.
Wcześniej minister obrony Rosji Siergiej Szojgu polecił, by siły dwóch okręgów wojskowych, Południowego i Zachodniego, powróciły na miejsca stałej dyslokacji. Szojgu mówił o tym na anektowanym Krymie, gdzie trwają ćwiczenia z udziałem 10 tysięcy żołnierzy.
Szef resortu obrony powiedział, że „uważa za całkowicie zrealizowane” cele postawione armii podczas niezapowiedzianego sprawdzianu gotowości. „W związku z tym podjąłem decyzję o zakończeniu sprawdzianu w okręgach wojskowych: Południowym i Zachodnim” – oświadczył.
Sprawdzianem gotowości swoich sił Rosja uzasadniała przerzucenie w ostatnim czasie wojsk na Morze Czarne i oderwany od Ukrainy Półwysep Krymski. Na jego terenie rosyjskie siły zbrojne prowadzą w czwartek duże ćwiczenia oddziałów Południowego Okręgu Wojskowego i wojsk powietrznodesantowych.
Zgodnie z rozkazem Szojgu na miejsca stałej dyslokacji powrócą żołnierze: 48. armii Południowego Okręgu Wojskowego, 41. armii Centralnego Okręgu Wojskowego, 76. dywizji desantowo-szturmowej i 98. dywizji powietrznodesantowej. Obie dywizje należą do rosyjskich wojsk powietrznodesantowych.
Źródło: PAP