Resort środowiska wpadł na szaleńczy plan. Rząd PiS postanowił opodatkować jedzenie na wynos.
Kupujesz jedzenie na wynos? W takim razie jesteś potencjalnym śmieciarzem i zanieczyszczasz Polskę.
A przynajmniej tak myśli rząd PiS, który wpadł na kolejny plan opodatkowania Polaków. Tym razem jest to podatek od opakowań jedzenia na wynos.
Ministerstwo Klimatu przekonuje, że w ten sposób chce ograniczyć korzystanie z plastiku. Od każdego pojemnika zapłacić trzeba będzie nawet 1 złotych specjalnej daniny.
Jakby tego było mało, płacić będą też producenci jednorazowych opakowań. Nowe przepisy są już opracowywane przez urzędników ministerstwa.
Tzw. opłata opakowaniowa przyprawia o ból głowy nie tylko klientów, ale też przedsiębiorców.
„Sklepy i restauracje sprzedające napoje i dania na wynos w pojemnikach z tworzyw sztucznych będą musiały ewidencjonować każdą sprzedaną sztukę, a pobraną opłatę odprowadzać na odrębny rachunek bankowy właściwego marszałka województwa. Marszałek przekaże następnie wpływy z opłaty do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej” – czytamy w dokumencie resortu klimatu.
Takie ujęcie unijnej regulacji oznacza kolejny obowiązek biurokratyczny. Wydawanie opakowań będzie trzeba bowiem ewidencjonować i wyliczać odpowiednią wartość opłaty.
Jak przekonują urzędnicy, pieniądze pozyskane od producentów mają być przeznaczane na oczyszczanie miast z niebezpiecznych plastikowych odpadów. Co warto przypomnieć, od 3 lipca 2021 roku obowiązywać będzie zakaz wprowadzania do obrotu jakichkolwiek produktów wykonanych z tworzyw sztucznych oksydegradowalnych, czyli nienadających się do recyklingu.
Źródło: Gazeta.pl