
„Według matki Raman Pratasiewicz jest w szpitalu w krytycznym stanie – choroba serca” – poinformował na Twitterze Tadeusz Giczan, redaktor naczelny opozycyjnego białoruskiego portalu Nexta. Prorządowa telewizja podaje z kolei, że Pratasiewicz jest dobrze traktowany i dobrze się czuje.
Pratasiewicz został w niedziele przechwycony przez białoruskie władze. Mińsk zmusił do lądowania lecący z Grecji na Litwę samolot, na którego pokładzie znajdował się opozycjonista.
PILNE! Uprowadzenie działacza opozycji z samolotu, który przymusowo wylądował w Mińsku
Teraz do przestrzeni publicznej docierają niepokojące informacje, że Pratasiewicz jest w stanie krytycznym i znajduje się w szpitalu. Z relacji Giczana, który powołuje się na matkę złapanego przez reżim Łukaszenki dziennikarza, chodzi o poważne problemy z sercem.
Podobne informacje przekazał wiceszef resortu spraw zagranicznych Paweł Jabłoński. – Dostaliśmy sygnał ze strony matki Ramana Pratasiewicza, że jego sytuacja zdrowotna jest bardzo poważna – powiedział w programie „Fakty po Faktach” w TVN24.
„To jest bardzo niepokojące, zwłaszcza, że białoruscy opozycjoniści umierają w niewyjaśnionych okolicznościach w więzieniach” – powiedział Jabłoński. „Będziemy domagać się na Radzie Europejskiej natychmiastowych działań, aby strona białoruska zapewniła im należytą opiekę medyczną” – dodał.
Odmienne stanowisko strony białoruskiej
Zupełnie inne informacje przekazuje strona reżimu. Prorządowy białoruski kanał Telegram Żołtyje Sliwy opublikował nagranie wideo, na którym zatrzymany w niedzielę Raman Pratasiewicz utrzymuje, że „jest dobrze traktowany i współpracuje ze śledztwem”.
Pratasiewicz informuje, że jest w areszcie nr 1 w Mińsku i nie ma żadnych problemów ze zdrowiem, a pracownicy traktują go dobrze i „zgodnie z przepisami”.
„Współpracuję ze śledztwem i składam zeznania, przyznając się do organizowania zamieszek w mieście Mińsku” – mówi Pratasiewicz.
❗❗Raman Pratasevich, obviously beaten, says Lukashenka's thugs treat him "correctly" and "lawfully". He is in the Minsk Detention Center #1. Terrifying video. pic.twitter.com/d7Iuj9X4MD
— Franak Viačorka (@franakviacorka) May 24, 2021
Pratasewicz to opozycyjny aktywista, dziennikarz, bloger, jeden z autorów prowadzonego na Telegramie opozycyjnego kanału Nexta, którego działanie władze białoruskie uznały za ekstremizm – był na pokładzie samolotu linii Ryanair lecącego z Aten do Wilna, który w niedzielę został zmuszony do lądowania w stolicy Białorusi Mińsku wskutek nieprawdziwej informacji o ładunku wybuchowym. Na lotnisku w Mińsku białoruskie władze zatrzymały Pratasiewicza, poszukiwanego przez organy ścigania w tym kraju, oraz jego partnerkę Sofię Sapiegę, obywatelkę Rosji. Opozycja białoruska twierdzi, że cała sytuacja była operacją służb specjalnych.
Źródło: RMF FM, PAP, NCzas.com