
Kibole z Anglii znowu dali popis. Tym razem wszczęli awanturę przed finałem Ligi Mistrzów w Portugalii.
W sobotę wieczorem w Porto zmierzą się dwie angielskie drużyny – Manchester City i Chelsea. Na finał Ligi Mistrzów do Portugali ściągnęły tłumy angielskich kibiców… i kiboli.
Ze względu na pandemiczne obostrzenia na Estadio de Dragao będzie mogło pojawić się tylko 16,5 tysiąca kibiców. Reszta ruszyła „w miasto”.
Niestety angielscy kibole najwyraźniej postanowili przypomnieć o swojej złej renomie. Awanturę w Porto zarejestrowały kamery.
Fani obu drużyn zebrali się na placach i głównych ulicach Porto. Pijący spore ilości alkoholu fani piłki w końcu nie wytrzymali i zaczęli kłócić się między sobą.
Najbardziej awanturniczy okazał się mężczyzna, który próbował uderzyć innego kibola hulajnogą elektryczną. Później uderzył z całej siły pięścią w twarz innego kibica.
Na jego nieszczęście obie sytuacje został zarejestrowane i pojawiły się w sieci. Do akcji musiała wkroczyć portugalska policja.
Dopiero interwencja mundurowych zmusiła kiboli do rozejścia się i uspokojenia.
To już kolejne tego typu zajście w Porto. W nocy z czwartku na piątek kibole bili się na ulicach tego miasta.
Manchester City & Chelsea fans fighting eachother in Porto last night. pic.twitter.com/oVupaSnvj9
— STEPHEN_ ACQUAH (@STEPHENACQUAH_) May 28, 2021
Burdy na ulicach zostały zarejestrowany i szybko trafiły do policji i do sieci.
Źródło: Wprost / Radio Zet