
Japonia należy do najbardziej rozwiniętych krajów świata, ale zarazem do najbardziej przeludnionych. Z problemem tym poradził sobie znany na tamtejszym rynku architekt James Law z Honkongu, który wpadł na dość zaskakujący pomysł. Zaprojektował mikromieszkanie, przypominające betonową rurę wodociągową.
Japoński wynalazca koszt takiego lokum oszacował bagatela na 15 tys. dolarów (ok. 52 tys. zł), co na tamtejsze warunki życia, nie jest wygórowaną kwotą.
Tego typu lokale mieszkalne mają być bezkonkurencyjne w porównaniu z ofertami z rynku, a do tego mają być traktowane jako przejściowe na 2-3 lata zanim kogoś będzie stać na bardziej luksusowy apartament.
Zaletą tego mieszkania jest przede wszystkim jego mobilność, w dowolnym momencie można je szybko przenieść w inne miejsce, a do tego postawić w dowolnym segmencie.
Zobacz także: rannych. Ogień do studentów otworzyli napastnicy ubrani w burki [VIDEO]
Powierzchnia całkowita mieszkania przyszłości wynosi: długość całe 9 metrów kwadratowych, a średnica 3 metry.

„Szczęśliwy” posiadacz mikromieszkania w cenie jego zakupu będzie mieć do dyspozycji kanapę, mikrołazienkę z prysznicem, lodówkę i mikrofalówkę.
Jak twierdzi architekt będzie ono przeznaczone dla dwóch osób.
Miejmy tylko nadzieję, że rząd w Polsce nie wpadnie na tego typu „innowacyjny” pomysł w ramach programów oszczędnościowych dla Polaków.
Zobacz, jak wygląda mikromieszkanie przyszłości. Film Jamesa Law, architekta z Japonii:
źródło: Twitter, tvn24.pl