
Kilkaset pielęgniarek i położnych protestowało przed siedzibą Wojewody Mazowieckiego na pl. Bankowym w Warszawie. W ten sposób wyrażały sprzeciw wobec projektu nowelizacji ustawy płacowej. W ich ocenie spowoduje ona drastyczne spadki wynagrodzenia w tych grupach zawodowych.
Pielęgniarki i położne przyszły na demonstrację w białych fartuchach, większość z nich miała czepki na głowach. Przyniosły z sobą transparenty z napisami: „Godna Płaca. Po wartościowaniu pracy, a nie po uważaniu”, „Posłowie, senatorowie pomóżcie zmienić złą ustawę. Uratujcie Nasze zawody”.
Wiceprzewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Longina Kaczmarska powiedziała, że minister Zdrowia Adam Niedzielski projektem nowelizacji ustawy o płacach pielęgniarek „zburzył to, o co do tej pory trzech ministrów budowało – cały system wynagrodzenia”.
„Chcemy, żeby było dużo więcej pielęgniarek i położnych, żeby młodzież przychodziła do zawodu (…). A jeżeli takie zapisy ustawy zostaną, to zainteresowanie zawodem absolutnie nie będzie nikogo dotyczyło, a młodzież, która wyedukuje się, wyjedzie za granicę. Bo takich niskich wynagrodzeń, jak ma nasza grupa zawodowa, w Polsce nigdzie nie ma” – powiedziała.
Prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych Zofia Małas powiedziała, że obecnie „jest duże ryzyko, że 272 szpitale znikną z mapy Polski z powodu na braku pielęgniarek„. Wyjaśniła, że w najbliższym czasie ponad 100 tys. pielęgniarek nabędzie prawa emerytalne.
"Godna płaca za ciężką pracę". Strajk ostrzegawczy pielęgniarek i położnych https://t.co/P2O9Dw2FsJ pic.twitter.com/0vqrhjJ36O
— Fakty RMF FM (@RMF24pl) June 7, 2021
„Nie ma zastępowalności w naszym zawodzie. Jest luka pokoleniowa. Żebyśmy bezpiecznie mówili o obsadach pielęgniarskich, to trzeba nam co roku 20 tys. absolwentów, a obecnie jest 5 tys. Średnia wieku pielęgniarek w 2060 r. będzie wynosiła 60 lat” – oznajmiła.
Protestujące pielęgniarki i położne przekazały list otwarty wojewodzie mazowieckiemu Konstantemu Radziwiłłowi. Podkreśliły w nim, że propozycja nowelizacji „ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych” przygotowana przez ministra zdrowia Adama Niedzielskiego i procedowana obecnie w senacie, „nie spełnia oczekiwań pracowników medycznych”.
„Rząd i Sejm złymi warunkami pracy i płacy zniechęca pielęgniarki i położne do zatrudniania się w podmiotach wykonujących działalność leczniczą, pogarszając w ten sposób zarówno dostępność jak i jakość opieki zdrowotnej” – czytamy w liście.
W poniedziałek pielęgniarki i położne z około 40 szpitali w Polsce wezmą udział w strajku ostrzegawczym.
ZOBACZ i dowiedz się więcej w @tvn24 ⤵https://t.co/4W6PiXKwX3
— tvn24 (@tvn24) June 7, 2021
Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł przyszedł do protestujących. Przyjął list i zwracając się od nich podkreślił, że rządy zjednoczonej prawicy od samego początku podejmują działania, które miałyby poprawić warunki pracowe i płacowe pielęgniarek i położnych oraz innych zawodów medycznych. „Wynagrodzenia w służbie zdrowia, a w szczególności wynagrodzenia pielęgniarek i położnych wzrosły w sposób, który jest absolutnie bezprecedensowy” – powiedział.
Podkreślił, że w czasie rządów zjednoczonej prawicy rozpoczął się proces wyrównywania niesprawiedliwości w zarobkach w służbie zdrowia. „Mogę zapewnić, że ten proces będzie trwał nadal. Nadal będziemy zapewniać godne wynagrodzenia w służbie zdrowia, a w szczególności pielęgniarek i położnych” – oznajmił. Protestujące krzyczały: „Kłamca, kłamca”.
Protest pielęgniarek przed Urzędem Wojewódzkim w Olsztynie. @RMF24pl pic.twitter.com/tGvnHv9LGW
— Piotr Bułakowski (@PiotrBulakowski) June 7, 2021
Longina Kaczmarska zapowiedziała kolejną akcję protestacyjną. 15 czerwca ma się odbyć demonstracja przed budynkiem parlamentu.
Protesty pielęgniarek i położnych odbyły się w poniedziałek również w innych miastach.
Źródło: PAP, RMF FM, NCzas.com