
Do bazy Japońskich Sił Samoobrony wdarł się niedźwiedź. Wcześniej wielki zwierz urządził sobie rajd ulicami Sapporo.
Chwile grozy przeżyli mieszkańcy Sapporo w Japonii. Po ulicach miasta biegał olbrzymi niedźwiedź brunatny.
Zajście zostało zarejestrowane i opublikowano w sieci. Na nagraniu widać jak niedźwiedź biegnie wzdłuż ulicy, a następnie… forsuje bramę bazy Japońskich Sił Samoobrony.
W wyniku ataku niedźwiedzia na japońską bazę ranny został jeden z żołnierzy. Wcześniej do szpitala zabrano inną osobę, którą niedźwiedź zaatakował od tyłu.
Telewizja NHK poinformowała, że w sumie ranne są cztery osoby. Jedna z nich to 40-latek, któremu drapieżnik złamał żebro.
Wśród rannych są dwie osoby w wieku powyżej 70 i 80 lat. Czwartą ofiarą jest najpewniej widziany na nagraniu żołnierz (telewizja nie podała jego danych).
Rajd niedźwiedzia przez miasto wywołał paraliż. Zamknięto szkoły i odwołano loty na miejscowe lotnisko.
Rzecznik rządu Katsunobu Katō zaapelował do mieszkańców o czujność. „Urzędnicy z miasta Sapporo, policja Hokkaido, lokalne stowarzyszenie łowieckie i inne zainteresowane agencje przybyły na miejsce. Koordynują wysiłki w celu schwytania niedźwiedzia brunatnego lub, jeśli uznają to za konieczne, odstrzelenia go” – powiedział Kato.
A photo on twitter of a close encounter with the bear: https://t.co/mGV9cXUxkb
— Jeffrey J. Hall 🇯🇵🇺🇸 (@mrjeffu) June 18, 2021
Co ciekawe, służby zajmujące się ochroną zwierząt już w przeszłości alarmowały, że zamieszkujące lasy niedźwiedzie są coraz częściej widywane na obszarach zamieszkanych przez ludzi, gdzie szukają pożywienia.
Niedźwiedź został ostatecznie odstrzelony przez wezwanych na pomoc myśliwych.
Źródło: NHK / Polsat News