
Parlament Europejki troszczy się o konsumentów korzystających z internetu. Według tzw. rozporządzenia CPC służby zajmujące się ochroną konsumentów mają uzyskać nowe prerogatywy.
W Polsce większą władzą będzie cieszyć się wkrótce UOKiK. Ostateczny kształt regulacji mają jednak określić władze danego państwa. Istnieje więc cień szansy, że unijny projekt zostanie stępiony.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma wkrótce zyskać możliwości blokowania stron w internecie. Wszystko w imię walki z nieuczciwymi sprzedawcami i ochrony konsumenta. Należy niestety przypomnieć, że UOKiK nie będzie pierwszą instytucją w kraju z wpływem na treści pojawiające się w sieci.
Funkcjonujące w Polsce tak zwane: ustawa hazardowa i ustawa antyterrorystyczna pozwalają organom państwa wypływać na dostęp do stron internetowych. Pierwsza zakłada, że minister finansów posiada arbitralne prawo do decyzji o zablokowaniu danej witryny. Druga umożliwia to samo służbom, chociaż w jej wypadku niezbędna jest zgoda sądu.
Karolina Iwańska z Fundacji Panoptykon stwierdziła, że: To pierwsza taka regulacja na poziomie unijnym, która wprost przewiduje blokowanie internetu z inicjatywy organów. Do tej pory ustawodawstwo w tej materii było inspirowane wyłącznie przez aktorów politycznych danego państwa. Unia postanowiła jednak dorzucić swoją cegiełkę do cenzury w sieci.
Rząd pracuje nad kolejnymi ustawami, które wpłynął szkodliwie na wolność słowa w internecie. Według Iwańskiej obecny trend można określić jako niepokojący, ponieważ zmierza w kierunku blokowania części internetu przez państwo.
Przedstawiciel UOKiK jest raczej zadowolony z przyjęcie rozporządzenia CPC. Cieszą nas te zmiany, np. dostrzegamy dużo większą możliwość współpracy między organami, rynek zakupów w internecie będzie bardziej transparentny, a przedsiębiorcy będą zniechęceni do naruszania praw konsumentów – powiedziała Agnieszka Majchrzak z biura prasowego UOKiK.
Dodała również: Narzędzia ochrony konsumentów muszą być adekwatne do wyzwań XXI wieku, szczególnie tych związanych z gospodarką cyfrową. W efekcie zwiększy się zaufanie samych konsumentów do transakcji w internecie, a na rozporządzeniu skorzystają uczciwi przedsiębiorcy.
Pewne, choć niewielkie, nadzieje, może budzić opinia UOKiK dotycząca blokowania stron w internecie. Ma ona być bowiem stosowana jako rozwiązanie ostateczne. Pytanie tylko, jak często urzędnicy będą uważać, że właśnie takie jest najlepsze?
SPRAWDŹ: Ewakuowano kilkaset osób. Niecodzienne znalezisko w samym centrum miasta
Źródło: money.pl/europarl.europa.eu