
Nowym premierem ma zostać Mateusz Morawiecki. Były doradca gospodarczy Donalda Tuska, który swego czasu był nagrany w restauracji „Sowa&Przyjaciele”.
Morawiecki jeszcze w 2013 roku, jako prezes BZ WBK i doradca Donalda Tuska znalazł się na nagraniach. Co takiego znajduje się na taśmach wicepremiera?
Morawiecki był przymierzany do rządu Donalda Tuska
– (…) wczoraj dzwonił do mnie Fogelman [partner w międzynarodowej kancelarii prawnej Greenberg Traurig – Red.] – mówi szef PKO BP Zbigniew Jagiełło.
– Tak. Do mnie też – odpowiada Morawiecki.
– Mówi mi: „Słuchaj, ten twój przyjaciel z Walczącej [Morawiecki – Red.] ma zostać właśnie ministrem skarbu”, nie? Mówię: „Wiesz co, jest tak, że, jak tak wiesz, to tak będzie pewnie – usłyszał w odpowiedzi.
Zobacz również: Ten odcinek „Minęła dwudziesta” nie poszedł w TVP Info. Cejrowski: „Morawiecki mi się nie podoba. Prześladuje małych przedsiębiorców”
W dalszej części rozmowy Morawiecki nie zaprzecza temu, że miałby zostać ministrem, co więcej opowiada o pozycji Mikołaja Budzanowskiego, ówczesnego ministra, który miała słabnąć.
– Nie ma kontaktu z Budzanowskim (…), próbował do Bieleckiego, ale się nie dodzwonił. No, i się patrzy na mnie. Ja mówię: „No, wiesz, ja mogę go umówić z Bieleckim, tylko że tam nie ma dobrej chemii” – mówił Morawiecki.
– Ten Arabski [Tomasz Arabski, były szef kancelarii premiera – przyp. red.] dzwonił do mnie (…). Chciał zobaczyć się ze mną w poniedziałek, o… o różnych inwestycjach porozmawiać. Nie wiem, co to znaczy (…) Co godzinę przysyłał esemesy, że mnie przeprasza, bo tu Cichocki, tutaj to, Tusk, a na koniec, że… że nie da rady – tłumaczył Morawiecki.
– On został już ambasadorem? – pyta Jagiełło.
– Został, zdaje się, tylko że to jakoś tam jeszcze musi się uprawomocnić – odparł Morawiecki.
Czytaj więcej: Po co ta zmiana premiera? Morawiecki i Szydło to tylko marionetki w politycznej grze. Poseł ujawnia kto, z kim, i o co naprawdę walczy