
Dariusz Szpakowski nie skomentuje finału mistrzostw Europy w piłce nożnej. Decyzja została podjęta w ostatniej chwili. To ruch, który może wskazywać na poważną zamianę w hierarchii komentatorów TVP Sport. Kto zasiądzie w kabinie komentatorskiej w niedzielnym meczu na Wembley?
Szpakowski jest legendą Telewizji Polskiej jak i całego polskiego dziennikarstwa sportowego. Od 1984 roku jeździł na wszystkie duże imprezy sportowe. Z wyjątkiem Euro 2008, bo wtedy prawa do transmisji wywalczył sobie Polsat.
W sumie Szpakowski skomentował dla TVP już pięć mundiali i cztery razy mistrzostwa Europy. Za każdym razem to on zasiadał w komentatorskiej dziupli podczas meczów finałowych. I tym razem scenariusz miał być taki sam.
Dyrektor TVP Sport Marek Szkolnikowski w ostatniej chwili zmienił jednak decyzję. Oficjalnie nie znamy przyczyny odsunięcia Szpakowskiego od poprowadzenia finału Włochy – Anglia na Euro 2020, ale można przypuszczać, że ma to duży związek z powszechnym niezadowoleniem kibiców. 70-letni komentator coraz częściej zalicza wpadki, co mocno irytuje koneserów piłki.
Dodatkowo niedawno do redakcji dołączył jeden z najlepszych w tym fachu – Mateusz Borek. To właśnie on zasiądzie w niedzielę przed mikrofonem, żeby poprowadzić finał imprezy.
Szpakowski rozpoczął pracę z TVP w 1983 roku. Wcześniej (od 1976 roku) pracował jako sprawozdawca w Polskim Radiu.
Dariusz Szpakowski nie skomentuje finału. Rozmawialiśmy i uznaliśmy, że to będzie najlepsze rozwiązanie dla drużyny @sport_tvppl. Ostatnie tygodnie były dla Darka bardzo trudne emocjonalnie i potrzeba spokoju. Na 🎤 słyszymy się na wioślarstwie i kajakarstwie podczas Igrzysk 🔝
— Marek Szkolnikowski (@mszkolnikowski) July 9, 2021