Kolejna księżniczka Disneya będzie z Kaszub! Legendarne studio kręci animację o Kaszubach w XV wieku

Kaszubi, Kraina Lodu (film Disneya) Źródło: Wikimedia, materiały prasowe, collage
Kaszubi, Kraina Lodu (film Disneya) Źródło: Wikimedia, materiały prasowe, collage
REKLAMA
To nie żart. The Walt Disney Company jest zainteresowane historią żyjących w Polsce pomorskich autochtonów – Kaszubów. Studio zrealizuje kinową animację, której akcja będzie rozgrywać się w XV wieku na Helu, który był wtedy wyspą.

Kim są Kaszubi?

Historia Kaszubów ma ogromny, niewykorzystany potencjał, na który coraz częściej zwracają uwagę nasi rodzimi polscy filmowcy. Okazuje się, że jest ona interesująca również dla osób zza granicy.

Niegdyś Kaszubi zasiedlali ziemie całego Pomorza – od Gdańska, aż hen po wsypę Rugię w obecnych Niemczech. Mieli kilkusetletnie epizody własnej państwowości, a nawet zasiadali na tronach skandynawskich.

REKLAMA

Długo znani byli jako lud piratów na Bałtyku, którzy kursują między swoją ojczyzną a wyspą Bornholm.

Ich historia nieustannie przeplatała się z historią Polski – czasem były to konflikty, ale częściej współpraca (jak np. obrona Oliwy w 1627 roku).

W XX wieku kaszubskie elity zdecydowały na stałe związać swój los z Polską – duży wpływ miała na to germanizacja, której ulegli Kaszubi z Zachodu i której obawiali się Kaszubi z Pomorza Gdańskiego, a także wspólne wartości i sen o słowiańskim braterstwie.

Od tego czasu, aż po dziś dzień, Kaszubi wyróżniają się jako lud wyjątkowo konserwatywny (statystyki KK pokazują wysoko ponadprzeciętne przywiązanie do Kościoła) i patriotyczny względem Polski. W 20-leciu międzywojennym Kaszubi byli mocno związani z Endecją, w czasie wojny poprowadzili m.in. obroną Poczty Polskiej w Gdańsku.

Choć dziś kojarzony jest głównie jeden przedstawiciel – Donald Tusk, to patrząc na statystyki wyborcze okazuje się, że Kaszubi głosują głównie na prawicę lub partie podające się za prawicowe – w miejscowościach kaszubskojęzycznych wygrywa PiS, a wśród młodych popularnia jest Konfederacja.

Obecnie status języka kaszubskiego w Polsce reguluje ustawa z dnia 6 stycznia 2005 r. o mniejszościach narodowych i etnicznych. Jest to jedyny język regionalny uznany przez polskie prawo, bo – w odróżnieniu od gwary śląskiej – nie wywodzi się on od języka polskiego, tylko od wymarłego już języka pomorskiego (podobnego do języków łużyckich i serbskiego).

Disney nakręci film o Kaszubach

Tą informacją podzielił się z publicznością Festiwalu Filmów Kaszubskich Mirosław Piepka, scenarzysta m.in. słynnego „Kamerdynera”, czyli filmu, który również traktował o kaszubskiej historii.

– W lutym ubiegłego roku otrzymałem telefon od Walt Disney Company z propozycją napisania scenariusza do fabularnego animowanego filmu kinowego – zdradził Mirosław Piepka. – Paradoksalnie, to pandemia pozwoliła mi na to, że kiedy byliśmy wszyscy pozamykani, mogłem się całkowicie zająć tym projektem.

Scenariusz jest już gotowy. – Współproducentem jest Trefl Film – kontynuuje Mirosław Piepka. – Film powstaje na Wybrzeżu, bo, co by nie powiedzieć, koszty produkcji są tu tańsze niż w Chicago, Miami czy w Paryżu.

Akcja będzie rozgrywać się na Helu, który w XV wieku był wyspą.

– Większość scen nagrywana będzie na Kaszubach. Będzie to film przeznaczony dla widzów od lat 7 do 107 – śmieje się autor scenariusza disneyowskiej produkcji. – Realizowany jest tą samą technologią co „Shrek”. Przez wiele miesięcy trwało „rodzenie” wszystkich uczestniczących w tej produkcji postaci.

Nad filmem mają pracować aż trzej zdobywcy nagrody Oscara.

– Dosłownie przed chwilą otrzymałem telefon, że we wtorek (13 lipca – przyp. red.) ruszają zdjęcia do tego filmu – oznajmił scenarzysta. – Film animowany to jest mrówcza praca. Powiem tyle, że to sukces, gdy dziennie wykona się sześć sekund filmu – dodał Mirosław Piepka.

Piepka chce, by za rok podczas XII Festiwalu Filmów Kaszubskich móc pokazać przynajmniej pięć, dziesięć minut różnych fragmentów tej disneyowskiej produkcji.

– Satysfakcję mam jeszcze większą, ponieważ jest to pierwszy w historii Walt Disney Company film w oparciu o scenariusz polskich autorów – dodał Mirosław Piepka.

Źródło: Dziennik Bałtycki

REKLAMA