
Paulo Sousa poprowadzi reprezentację Polski najprawdopodobniej do końca eliminacji mistrzostw świata w Katarze, a w przypadku awans, także na samym turnieju. Tymczasem według ustaleń dziennikarza TVP Sport, na stanowisko Portugalczyka czai się trener z Rosji o głośnym nazwisku.
Sousa mimo nieudanych mistrzostw Europy 2020 pozostał na ławce trenerskiej polskiej reprezentacji narodowej w piłce nożnej.
Jego kontrakt ważny jest do końca el. katarskiego mundialu w 2022 roku. Umowa ulega automatycznemu przedłużeniu w przypadku wywalczenia awansu.
Należy jednak pamiętać, że lekką niepewność pozostawiają wybory na nowego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Jeśli nawet Portugalczyk pożegna się z biało-czerwonymi to jest już chętny na jego miejsce. Jak podał dziennikarz TVP Sport Piotr Kamieniecki, zainteresowany przejęciem zespołu z Robertem Lewandowskim i spółką jest Stanisław Czerczesow.
„Były trener Legii Warszawa (w latach 2015-16 – przyp. red.) jest jednym ze szkoleniowców przyglądających się sytuacji w Polsce. Można usłyszeć, że dla 57-latka możliwość pracy z biało-czerwonymi byłaby atrakcyjną opcją. Słyszymy, że pieniądze nie będą liczyły się w momencie, w którym Czerczesow będzie wybierał swoje kolejne wyzwanie” – czytamy w sport.tvp.pl.
57-latek ostatnich pięć lat pracował z reprezentacją Rosji. Na mundialu we własnym kraju w 2018 roku doszedł ze Sbroną do ćwierćfinału, gdzie uległ Chorwacji. Później był awans na Euro 2020, i takie samo rozczarowanie jak w przypadku Polaków – słaba gra w grupie i brak awansu. Po turnieju rozstał się z zespołem.