
To dopiero początek rekonstrukcji; pewnie będzie coś w rodzaju audytu ministerstw, po którym nastąpią decyzje o zmianach w składzie Rady Ministrów – zapowiedział we wtorek w Radiu Zet wiceszef klubu PiS Marek Suski.
„To dopiero początek rekonstrukcji” – mówił Suski, pytany o zmiany w rządzie.
Zobacz też: PILNE! Podpalono biuro minister rządu Morawieckiego. Było to umyślne działanie
Wyjaśnił, że „najpierw pan premier Morawiecki zapozna się, pewnie będzie coś w rodzaju audytu ministerstw i potem nastąpią decyzje”.
Jego zdaniem, nie zdecydowano się w poniedziałek na zmianę żadnego z ministrów, ponieważ „premier od powołania będzie oceniał pracę ministrów i będzie podejmował decyzje po analizie, a nie z powodów emocji”.
Pytany, dlaczego prezes PiS Jarosław Kaczyński nie zdecydował się na kandydowanie na premiera, wytłumaczył, że szef partii podczas Komitetu Politycznego PiS uzasadnił to „sytuacją i skutkami też dla Polski”.
„Prezes jest osobą, która podporządkowuje swoje ambicje interesom Polski. Powiedział, że potrzebny jest człowiek, który będzie też w Unii Europejskiej odbierany jako pewnego rodzaju +swój+, żeby bronić Polski” – relacjonował Suski.
W jego ocenie, „pewnie prezes by nie był tak odbierany” w UE. Dopytywany, czy w ciągu dwóch lat, które zostały do końca obecnej kadencji PiS, szef partii może jeszcze zostać desygnowany na premiera, Suski odpowiedział: „nie wiem, zobaczymy”.
Pytany, czy Antoni Macierewicz może zostać odwołany ze stanowiska ministra obrony narodowej, Suski odpowiedział, że „to będzie decyzja pana premiera pewnie w konsultacji z panem prezydentem i prezesem partii”.(PAP)
Zobacz też: Nadchodzi szok temperaturowy. We wtorek ciepła jesień, w środę uderzenie zimna