
Rząd przeraził się buntu Polaków związanych z segregacją sanitarną. Nieoficjalnie nie wprowadzi miejsc tylko dla osób zaszczepionych.
Dziennikarze radia RMF ustalili, że rząd PiS nie pójdzie drogą Francji i Włoch i nie wprowadzi drakońskich ograniczeń dla niezaszczepionych. Powodem są obawy przed buntem Polaków i demonstracjami.
Wariant francuski oznaczałby, że w Polsce nie można byłoby wejść do kin, restauracji czy niektórych sklepów, jeśli się nie zaszczepiliśmy przeciw COVID-19. Nie oznacza to jednak, że PiS nie wprowadzi segregacji sanitarnej.
Reporter Krzysztof Berenda wyjaśnia, że rząd PiS powtórzy wariant z wiosny, przy zaostrzonych limitach. Oznacza to, że do sklepów czy kin będzie mogła wejść tylko ograniczona liczba osób niezaszczepionych.
Natomiast osoby zaszczepione nie będą czekać żadne limity. Np. na wesele, na mecz czy do restauracji wejdzie ograniczona limitem liczba niezaszczepionych oraz dowolna liczba zaszczepionych.
Polacy będą musieli weryfikować się certyfikatami szczepień.
Co ciekawe, za pełnym zakazem wstępu do niektórych obiektów dla ludzi niezaszczepionych optowali eksperci z Rady Medycznej przy premierze.
„W nieoficjalnych rozmowach współpracownicy Mateusza Morawieckiego przyznają, że obawiają się społecznego buntu. Lekarze zwracają natomiast uwagę, że we Francji i we Włoszech twarde ograniczenia bardzo mocno zwiększyły zainteresowanie szczepieniami” – przekonują reporterzy RMF.
Źródło: RMF