
Prawniczka została przyłapana na spółkowaniu w czasie widzenia ze swoim klientem. Strażnik zaglądający przez okno do sali widzeń spostrzegł uniesione wysoko w górę nogi pani adwokat, po czym interweniował przerywając miłosne uniesienia pary.
Rzecz wydarzyła się w więzieniu centralnym Saint-Martin-de-Ré we francuskim departamencie Charente-Maritime. Zdarzenie miało miejsce w piątek 30 lipca, ale dopiero teraz odniosła się do tego faktu prokuratura i palestra.
Prawnik i jej klient przyłapani na seksie to wydarzenie dość niecodzienne. Strażnik złożył raport i adwokat ryzykuje tu znacznie więcej, niż jej podopieczny. Akty seksualne w zakładzie karnym są ostatnio całkowicie zakazane ze względu na pandemię. Poza tym spotkanie miało dotyczyć obrony klienta, a nie zaspakajaniu potrzeb seksualnych.
Skazanemu grożą jednak co najwyżej kary regulaminowe za złamanie „procedur sanitarnych” związanych z Covid-19. Miejscowy prokurator Laurent Zuchowicz poinformował, że nie wniesie tu żadnego oskarżenia, ponieważ seks nie był naruszeniem przepisów kodeksu karnego.
Jednak palestra Charente-Maritime wszczęła procedurę dyscyplinarną i adwokatka będzie się musiała stawić przed Regionalną Radę Dyscyplinarną. Możliwe sankcje obejmują wachlarz środków od nagany, po usunięcia z adwokatury.
Charente-Maritime : une avocate surprise en pleins ébats sexuels avec un détenu à la centrale de Saint-Martin-de-Ré par @SO_LaRochellehttps://t.co/Y91ciIB2RY pic.twitter.com/p7WnHP9wdk
— Sud Ouest (@sudouest) August 2, 2021
Źródło: Sud Ouest/ VA