Zabili palestyńską rodzinę rolników i starali się to zatuszować

Palestyńczycy na ruinach zbombardowanej przez Izrael wschodniej Gazy. Zdjęcie: EPA/HAITHAM IMAD Dostawca: PAP/EPA.
Palestyńczycy na ruinach zbombardowanej przez Izrael wschodniej Gazy. Zdjęcie: EPA/HAITHAM IMAD Dostawca: PAP/EPA.
REKLAMA

Izraelskie wojsko zatuszowało zabójstwo sześciu mieszkańców Gazy. Podczas niedawnego konfliktu w maju, żołnierze przez pomyłkę wystrzelili pociski na obszar zamieszkany przez palestyńskich rolników. Zginąć miało m.in. 9-miesięczne dziecko, nastolatka i cztery osoby dorosłe. Wojsko miało nie ujawnić incydentu i nikogo nie ukarać.

Do pomyłki doszło 13 maja w czasie ostrzału artyleryjskiego w Strefie Gazy podczas operacji wojskowej. Incydentu nie rozgłaszano. Armia miała tylko zająć się lepszym wyszkoleniem żołnierzy.

Jak podaje dziennik „Haaretz” kilku niższych rangą żołnierzy zostało zawieszonych pewien czas. Z kolei oficer batalionu został przeniesiony na stanowisko szkoleniowe.

REKLAMA

Na tym kary się skończyły.

W czasie operacji „Uderzenie Pioruna” armia miała zniszczyć tunele Hamasu w północnej Strefie Gazy.

W ramach dywersji i zmylenia Hamasu baterie 32. batalionu zaczęły ostrzeliwać otwarte tereny w północnej Strefie. Wystrzelono około 500 pocisków.

Nie popisali się celowniczy, którzy ostrzelali przy tym także tereny zamieszkałe. Ostrzał zabił członków kilku rodzin i trafił w domy. Kary jednak nikt nie poniósł.

Źródło: Haaretz

REKLAMA