Rzymianie to mają refleks! Rada miasta cofnęła właśnie decyzję cesarza sprzed 2 tysięcy lat. „Owidiusz może wracać”

REKLAMA

To naprawdę nie jest żart. Rada miasta Rzymu podjęła decyzję o odwołaniu z wygnania słynnego rzymskiego poety Owidiusza, wydaną 2000 lat temu. Tym samym anulowano postanowienie cesarza Oktawiana Augusta.

Rzymscy radni uznali, że niezależnie od powodów decyzji podjętej w starożytności należy zrehabilitować słynnego mieszkańca Rzymu.

REKLAMA

Włoska partia M5S – Ruch Pięciu Gwiazd, posiadająca większość w radzie miasta, dąży zresztą od pewnego czasu do korekty wielu przeszłych „błędnych” decyzji administracji miasta. W tym właśnie decyzji Oktawiana Augusta sprzed 2000 lat.

Co jednak warte odnotowania, w czwartkowym głosowaniu nad „losami” Owidiusza wzięli udział jedynie reprezentanci partii M5S.

Przypomnijmy, że w roku 8 n.e. Owidiusz został wypędzony do miejscowości Tomis (obecna Konstanca w Rumunii). Decyzja Oktawiana Augusta o banicji poety, na tak odległe tereny (mówiono, że były to granice cywilizacji), po dziś dzień jest niejasna.

Czytaj także: Oto najgłupszy złodziej w Polsce. W kilka minut popełnił dwa błędy przez które stracił łup i szansę na ucieczkę

Sam autor rzymskich poematów twierdził, że powodem wygnania były carmen et error, czyli poemat Ars Amatoria („Sztuka kochania”) oraz „błąd”. O ile sam utwór mógł być rzeczywiście w sprzeczności z „odnową moralną” cesarstwa, jaką przeprowadzał niezwykle konserwatywny cesar, o tyle nie do końca wiemy, jaki błąd popełnił Owidiusz.

Są także i inne głosy, mówiące, że za wygnaniem znanego wówczas poety, stał jego romans z Julią Starszą – córką Oktawiana, a nawet z Julią Młodszą – wnuczką. Snuje się także, że poeta był zaangażowany w jakiś spisek.

Czytaj także: Naukowcy ostrzegają: ten olej zwiększa ryzyko Alzheimera. Masz go w swoim domu

Zdaniem radnego ds. rozwoju kulturalnego miasta Rzymu, Luki Bergamo, decyzja ta ma na celu utwierdzenie w przekonaniu społeczeństwa, że artyści mają fundamentalne prawo do wyrażania się poprzez twórczość oraz odwrócenie trendu represjonowania twórców za ich dzieła, z którym mamy coraz częściej do czynienia.

Czyli innymi słowy, znowu potwierdza się, że artystom wolno więcej!

źródło: imperiumromanum.edu.pl

REKLAMA