
Mieszkaniec Luizjany, który został skazany na dożywocie za zamordowanie człowieka, który molestował seksualnie jego dziewczynę kiedy była dzieckiem powiedział przed sadem, że nie żałuje swojego czynu.
47-letni Robert Noce Junior był partnerem matki 17-letniej Brittany Monk, którą molestował seksualnie w dzieciństwie. Kobieta powiedziała swojemu chłopakowi, 21-letniemu Jace’owi Crehaowi, że była gwałcona od kiedy skończyła cztery lata. Potem zboczeniec rozstał się z jej matką i koszmar się skończył.
Nie na długo. Noce wrócił do matki Brittany a ta przyjęła go z powrotem mimo, że córka powiedziała jej wcześniej o tragedii, jaką przeżywała. Zrozpaczona Brittany poskarżyła się chłopakowi. Ten poprzysiągł zemstę. Brittany była z nim w ciąży, chcieli się pobrać.
W raporcie policyjnym odnotowano, że na 13 dni przed zabójstwem Noce wnosił o ugodę w Baton Rouge w sprawie molestowania seksualnego pasierbicy. Nie zmieniło to jednak planów Crehana. Razem z Brittany postanowili, że zabiją go, kiedy Noce będzie spał w swojej przyczepie.
Do zabójstwa doszło nad ranem. Crehan miał wepchnąć ciało Noce’a do pojemnika o pojemności około litrów. Policja stwierdziła później, że śmierć Noce’a nastąpiła w wyniku uduszenia.
Monk przyznała się do współudziału w zabójstwie będąc w siódmym miesiącu ciąży. Została uznana za winną i otrzymała karę 40 lat więzienia.
Ławy przysięgłych ponad godzinę debatowała, zanim wydała wyrok na Crehana. Mężczyzna nie zareagował na werdykt. Jego dziadkowie, którzy byli obecni na sali sądowej, płakali. Odtworzono nagranie na którym Crehan twierdzi, że nie żałuje tego co zrobił.
Czuję się dużo lepiej, nie żałuję – oświadczył.
Czytaj też: Ten człowiek doprowadził Kaczyńskiego do furii. „Międzynarodowa afera”. Teraz musi wszystko odkręcić
Czytaj też: Po tym wpisie Lisa zagotowało się w sieci. Internauci wysyłają publicystę do psychiatry
Zobacz też: Jedno z najstraszniejszych miejsc na Ziemi. Teksańska „Farma Ciał” [VIDEO]