
George Bush obiecywał Michaiłowi Gorbaczowowi, przywódcy ZSRR, iż Zachód nigdy nie zgodzi się na przyjęcie Polski do NATO – wynika z dokumentów ujawnionych przez amerykańskie Narodowe Archiwum Bezpieczeństwa. Zapewnienia prezydenta USA były częścią warunków negocjowanego zjednoczenia Niemiec.
Już w grudniu 1989 roku przywódcy Zachodu zaczęli negocjować z Gorbaczowem kwestię zjednoczenia Niemiec. Na Malcie doszło wtedy do spotkania Georga Busha z radzieckim przywódcą.
Prezydent USA zapewniał Michaiła Gorbaczowa, że Stany Zjednoczone nie wykorzystają kłopotów ZSRR dla wzmocnienia swojej pozycji w Europie.
Dotyczyło to m.in tego, iż Zachód nie przyjmie Polski do struktur NATO. Wyłączone z nich miały być także wschodnie Niemcy.
Negocjacje toczyły się też w bawarskim Tutzing. Potem doszło do spotkania Helmuta Kohla, a także innych zachodnich przywódców z Gorbaczowem. Rosjanie dostali wtedy kolejne zapewnienie, że NATO „nie zostanie rozszerzone na wschód nawet o cal”.
Deklarację tę potwierdzali m.in sekretarz stanu USA James Baker oraz przywódcy Niemiec i Wielkiej Brytanii.
Zobacz też: Latające tarcze Putina. W razie ataku rosyjskie myśliwce przyjmują uderzenie na siebie [VIDEO]
W odtajnionych dokumentach znalazła się m.in wypowiedź niemieckiego ministra spraw zagranicznych Hansa Dietricha Genschera:
„Rosjanie muszą mieć pewność, że gdyby na przykład pewnego dnia polski rząd opuścił Układ Warszawski, nie przyłączy się on w następnej kolejności do NATO”.
Wydarzenia potoczyły się jednak inaczej niż przewidywali to zachodni liderzy. Dynamika zmian w Europie Środkowej i Wschodniej była tak duża, że pewnych procesów nie dało się zatrzymać. Decydującym czynnikiem był niewątpliwie rozpad Związku Radzieckiego.
Polska wstąpiła do NATO 12 marca 1999 roku.
Zobacz też: Szpiedzy, podsłuchy, podstawiane kochanki – kulisy negocjacji Unii z Wielką Brytanią w sprawie Brexitu