
Podczas posiedzenia Rady Gabinetowej premier rządu warszawskiego Mateusz Morawiecki odniósł się do nadchodzącego roku szkolnego i „czwartej fali”. Ocenił, że wskaźnik zaszprycowania nauczycieli jest w tym kontekście istotny. Mówił też o szpitalnych łóżkach dla niezaszczepionych.
– Pandemia swoją kapryśnością i nieprzewidywalnością nauczyła nas jednego, że nie możemy być niczego do końca pewni, że musimy budować różne scenariusze i przede wszystkim różne tarcze ochronne na te okoliczności, które mogą nadejść – powiedział premier Morawiecki podczas rozpoczęcia Rady Gabinetowej poświęconej przygotowaniu systemu oświaty do powrotu uczniów do szkół w nowym roku szkolnym w związku z nadejściem kolejnej fali zachorowań na COVID-19.
Premier ocenił, że bardzo dobry jest tytuł poniedziałkowego spotkania – „Przygotowanie systemu oświaty do powrotu uczniów do szkół w roku szkolnym 2021/2022 w związku z nadejściem kolejnej fali zachorowań na COVID-19” – „który samą swoją treścią zakłada, że ta czwarta fala zachorowań nadejdzie”.
– Ta fala będzie się jednak zasadniczo różnić od poprzednich – przynajmniej to jedno możemy powiedzieć. Ona się będzie różnić pod tym względem, że mamy w pełni dostępny system szczepień, i mamy dostępne szczepionki praktycznie dla każdego, wszędzie, i o każdej porze – podkreślił premier rządu warszawskiego.
– Utrzymujemy punkty szczepień i mamy dostępność szczepionek na takim poziomie, że możemy szczepić 600, nawet do 700 tys. osób dziennie, blisko 10 mln osób do zaszczepienia w ciągu dwóch tygodni. To jest taki interwał czasowy, 2-3 tygodnie, w którym rzeczywiście zauważyliśmy, że pandemia potrafi się gwałtownie rozwinąć do rozmiarów niezwykle zatrważających – grzmiał.
Premier rządu warszawskiego odniósł się też do poziomu zaszprycowania nauczycieli. Twierdził, że poziom rzędu 70-80 proc. jest ważnym wskaźnikiem w kontekście powrotu dzieci do szkół.
Oświadczył jednocześnie, że dla niezaszprycowanych przygotowywane są łóżka w szpitalach.
– Zdajemy sobie sprawę, że liczba zachorowań na COVID-19 może iść w tysiące, w najgorszych scenariuszach, może to być kilkanaście tysięcy, ale widzimy to w ten sposób, że dostępność szczepionek jest pełna i każdy może się zaszczepić. Dostępność łóżek, na wszelki wypadek – dla tych, którzy się nie zaszczepią, i będą wymagali hospitalizacji, jest bardzo duża – powiedział premier.
Jak mówił, dostępnych jest 6 tys. łóżek szpitalnych dla chorych z COVID-19, z czego zajętych jest ok. 300-400.
Jak podkreślił Morawiecki, „istnieje ogromna możliwość” utworzenia nowych miejsc w szpitalach dla chorych na COVID-19.
Premier poinformował też, że ponad 70 proc. osób powyżej 60. i 70. roku życia zaszczepiło się.
Źródło: PAP