
W nocy z soboty na niedzielę 5 września ugrupowanie terrorystyczne Państwa Islamskiego przeprowadziło atak na policyjny punkt kontrolny w pobliżu Kirkuku w północnym Iraku. Trzynastu członków irackiej policji federalnej zostało zabitych.
Atak trwał przez kilka godzin. Punkt kontrolny zaatakowano krótko przed północą. W tym regionie komórki dżihadystyczne są dość aktywne.
Była to akcja, która w tym roku przyniosła siłom rządowym największe straty.
Trudno nie łączyć tej akcji z napięciem w regionie i sytuacją w Afganistanie, gdzie Amerykanie okazali swoją słabość i zrejterowali w dość haniebny sposób.
Irak nie jest jedynym miejscem wzmożonej działalności terrorystów. Zamachowiec-samobójca na motocyklu wysadził się w niedzielę w Quetta w południowo-zachodnim Pakistanie, w pobliżu granicy z Afganistanem.
Zginęło co najmniej trzech pakistańskich funkcjonariuszy organizacji paramilitarnej Korpusu Granicznego.
Dwadzieścia osób, w tym cywile, zostało rannych. W tym przypadku mogło chodzić o atak sunnickich islamistów na zamieszkującą region szyicką mniejszość.
Źródło: AFP