
Dziesięć osób zostało rannych w środę w wybuchu bomby w supermarkecie w Petersburgu. Eksplodował ładunek wybuchowy domowej roboty z elementami raniącymi – poinformowała rzeczniczka Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Swietłana Pietrienko.
Rzeczniczka wyjaśniła, że wybuchł ładunek o mocy stanowiącej równowartość 200 gramów trotylu. Komitet wszczął dochodzenie w związku z „usiłowaniem morderstwa” – dodała, ale podkreśliła też, że śledczy rozpatrują „wszelkie wersje tego, co się wydarzyło”.
Czytaj też: Nie żyje znana reprezentantka Polski. 20-latka zginęła tragicznie w wypadku samochodowym
-„Ranni zostali hospitalizowani, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo” – poinformował szef petersburskiego oddziału Komitetu Aleksandr Klaus.
Na miejscu wybuchu pracuje „grupa śledczo-operacyjna” Komitetu oraz personel operacyjny regionalnego biura Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) i ministerstwa spraw wewnętrznych – podaje TASS.
Ładunek wybuchowy ukryty był w części sklepu, w której przechowywane są torby lub zakupy klientów – poinformowała AP.
Supermarket, w którym doszło do wybuchu, należy do sieci Pieriekriostok. Kilkadziesiąt osób, w tym klienci i pracownicy sklepu, zostało ewakuowanych.
Eksplozja nie spowodowała pożaru ani nie doprowadziła do uszkodzenia budynku – podaje EFE.
W połowie grudnia prezydent Rosji Władimir Putin zatelefonował do prezydenta USA Donalda Trumpa, by podziękować mu za przekazane przez CIA informacje, które umożliwiły udaremnienie ataku terrorystycznego w Petersburgu. Celem ataku miał być m.in. Sobór Kazański.
W kwietniu w petersburskim metrze doszło do zamachu, w którym zginęło 16 osób, w tym zamachowiec samobójca.
#Russia: 10 injured in St #Petersburg #bombing. @i24News_EN pic.twitter.com/KrC97lHoqX
— Benita Levin (@benitalevin) December 27, 2017
Czytaj też: „Hitler był dobry, bo zabijał Żydów”. Skandal niemieckim liceum w wykonaniu muzułmanów
Źródło: Wolność24/PAP