
Podczas konferencji prasowej wiceszef pandemicznego resortu zdrowia Waldemar Kraska przyznał, że koronarestrykcje będą wprowadzane regionalnie. Zapewniał też, że władza „cały czas monitoruje sytuację”. Ponadto wspomniał o „prewencji” dla niezaszprycowanych.
– Cały czas monitorujemy sytuację. Jeżeli będą podejmowane jakieś obostrzenia, to chcemy to robić regionalnie, powiatami. Bardzo często zbiera się sztab kryzysowy, gdzie takie ewentualne decyzje będą podejmowane – poinformował Kraska.
Zdaniem wiceszefa pandemicznego resortu zdrowia koronarestrykcje nie powinny obejmować zaszprycowanych.
– Osoby, które są zaszczepione, nie są wliczane do limitów osób, które mogą przebywać w restauracji czy uczestniczyć w imprezach rodzinnych. Prewencja dla osób niezaszczepionych na pewno będzie i ona się już odbywa – mówił.
Kraska zaznaczył, że przy decyzji o wprowadzaniu koronarestrykcji pod uwagę będą brane trzy wskaźniki – liczba zakażonych w danym powiecie, liczba zaszprycowanych oraz liczba hospitalizowanych.
– Od tego będą uzależnione nasze decyzje – podkreślił.
Nie ujawnił jednak, jakich koronarestrykcji Polacy mogą się spodziewać w pierwszej kolejności.
– Będziemy podchodzili indywidualnie. Nie chcemy, żeby to było według jakiegoś dużego schematu wprowadzone w kraju. Będą na bieżąco monitorowane ogniska w powiatach i tam będą podejmowane decyzje razem z miejscowym sanepidem – oświadczył.
Zapewnił też, że podczas zbliżających się świąt „cmentarze będą otwarte”.
– Będziemy mogli odwiedzić swoich bliskich. Oczywiście, apeluję o to, byśmy przestrzegali tych trzech podstawowych zasad, o których już zapomnieliśmy – grzmiał.
Źródło: Radio ZET