
Po konferencji federalnych i landowych ministrów zdrowia szef niemieckiego resortu zdrowia Jens Spahn poinformował prasę, że szpryca przypominająca powinna stać się regułą. Jednocześnie pełniący obowiązki federalnego ministra polityk domaga się zakończenia trwającego w Niemczech od 19 miesięcy „stanu epidemii” na szczeblu krajowym.
– W obecnej sytuacji konferencja ministrów zdrowia jest ważnym sygnałem współpracy – powiedział Spahn w Lindau nad Jeziorem Bodeńskim.
Spahn widzi przed Niemcami „bardzo trudne tygodnie” – z powodu „czwartej fali”. Jego zdaniem musi ona zostać przerwana już teraz.
„Booster (szpryca przypominająca – przyp. red.) po sześciu miesiącach powinien stać się regułą” dla wszystkich – podkreślił federalny minister zdrowia. Zaznaczył, że przede wszystkim chodzi jednak o osoby starsze i cierpiące na inne choroby.
Jednocześnie Spahn opowiedział się przeciwko obowiązkowym szczepieniom przeciwko koronawirusowi i wyraził obawę, że mogłyby one doprowadzić do większych podziałów w społeczeństwie.
Liczba nowych pozytywnych wyników testów na koronawirusa w Niemczech wzrasta. W piątek zarejestrowano 37 120. W czwartek liczba nowych zakażeń koronawirusem osiągnęła rekordowy poziom 33 949, to więcej niż kiedykolwiek wcześniej w czasie pandemii. Tydzień temu było 24 668 infekcji.
Wcześniej Spahn twierdził, że obowiązujący w Niemczech „stan epidemii” można już zakończyć. Jako argument przemawiający za takim rozwiązaniem minister podał fakt, że „czterech na pięciu dorosłych jest zaszczepionych”. Słowa te padły na antenie ZDF w „heute-journal”.
Źródła: PAP/NCzas