Policjanci zatrzymali agresywnego 74-latka, który znieważył ratowników medycznych, gdy przyjechali z pomocą na wezwanie. Mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Zatrzymanemu grozi kara roku więzienia.
Oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni Mariusz Chrzanowski powiedział, że do zatrzymania agresywnego 74-latka doszło w środę wieczorem.
– Policjanci odebrali zgłoszenie, że w jednym z mieszkań w Brzeźnie zespół ratowników medycznych, który przyjechał do wezwania, potrzebuje pomocy. Oficer dyżurny skierował na miejsce policyjny patrol i gdy funkcjonariusze weszli do mieszkania, okazało się, że mężczyzna jest pijany i bardzo agresywny – dodał Chrzanowski.
Policjanci wylegitymowali 74-latka, a w związku ze znieważeniem ratowników zatrzymali go.
Po badaniu alkomatem okazało się, że mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
Agresywny 74-latek został przewieziony do policyjnego aresztu i po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut znieważenia zespołu karetki.
O pomoc poprosiła znajoma zatrzymanego, która wezwała pogotowie po tym, jak 74-latek uderzył głową w szafkę i upadł.
Zarówno lekarz, jak i ratownik medyczny, podczas pełnienia obowiązków służbowych, korzystają z ochrony prawnej przewidzianej funkcjonariuszowi publicznemu.
Za znieważenie funkcjonariusza publicznego grozi kara roku więzienia.