
Rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz ujawnił w programie „Newsroom” WP, że podczas kontroli sanepidu w jednym ze sklepów w Polsce doszło do rękoczynów. Kontrola miała związek z reżimem covidowym, który aparat państwa narzucił polskim przedsiębiorcom. Pisowski polityk zapowiedział też ustawę o segregacji sanitarnej.
– Nie spodobało się im to, że sanepid zarzucił im łamanie obostrzeń. Sprawa zapewne znajdzie finał w prokuraturze. To też pokazuje, że część naszych przedsiębiorców nie chce przestrzegać obostrzeń – powiedział Wojciech Andrusiewicz w programie „Wirtualnej Polski”,
Dalej rzecznik resortu zdrowia stwierdził, że jeśli przedsiębiorcy nie chcą segregować ludzi wypytując ich o certyfikaty covidowe, to muszą przestrzegać limitu 50 proc. obłożenia.
– Jeżeli przedsiębiorca, hotelarz czy restaurator nie chcą zapytać o szczepienie, to mają limit 50 proc. Obowiązują nas obostrzenia. A przedsiębiorca przerzuca odpowiedzialność na policję i sanepid – mówił rzecznik.
Dalej pisowski polityk chwalił restauracje, które stosują segregacje sanitarną. – Przy pl. Bankowym w Warszawie działa restauracja, która obsługuje osoby wyłącznie zaszczepione. Można? Można. Nie jest łamana Konstytucja, nie jest łamana ustawa. Jeśli ktoś chce, jeżeli ma dobrą wolę i chce przestrzegać standardów bezpieczeństwa, to może to robić – powiedział.
Rzecznik zapowiedział, że parlament już niedługo zajmie się tzw. ustawą o segregacji sanitarnej. – Wczoraj minister zdrowia rozmawiał o tym tuż po klubie PiS. Minister zdecydowanie pochwala takie rozwiązania, które dają narzędzia, żeby chronić miejsca pracy – stwierdził. – Mogę powiedzieć, że było spotkanie w węższym gronie, dotyczące tego projektu ustawy – dodał Andrusiewicz.
Źródło: Wirtualna Polska