
Robert Winnicki i Grzegorz Braun z Konfederacji chcieli przeprowadzić interwencję poselską w ministerstwie zdrowia. Nie zostali wpuszczeni. Resort Niedzielskiego, ustami rzecznika Wojciecha Andrusiewicza, przygotował na szybko swoją wersję wydarzeń.
W poniedziałek z samego rana Winnicki i Braun próbowali przeprowadzić interwencję poselską w ministerstwie zdrowia.
– Chcieliśmy wejrzeć w dokumenty, na podstawie których przygotowano decyzję o najnowszych obostrzeniach – mówił na konferencji Robert Winnicki.
– Będziemy żądali przedstawienia faktów, liczb dotyczących zgonów osób zaszczepionych i niezaszczepionych, szczególnie w ostaniem okresie, ponieważ Ministerstwo Zdrowia podaje w tym zakresie sprzeczne i manipulacyjne dane – tłumaczył dalej Winnicki, relacjonując w mediach społecznościowych przebieg interwencji.
– Dwa tygodnie temu minister zdrowia Adam Niedzielski mówił, że obostrzenia nie mają sensu, nie działają, jeśli chodzi o zapobieganie epidemii, po czym cztery dni później wprowadził obostrzenia – podkreślił Winnicki, tłumacząc, że w ramach interwencji będę chcieli uzyskać informacje, „na jakiej podstawie naukowej, wydane zostały te decyzje”.
Po odmowie wydania stosownych dokumentów, a nawet wpuszczenia do gabinetów, wezwano policję.
Jesteśmy w @MZ_GOV_PL! Rozpoczęła się interwencja poselska @GrzegorzBraun_ i @RobertWinnicki. Mamy godzinę 8:40. Ministerstwo pracuje od 8:15. Mimo to nie ma nikogo w sekretariacie. Czekamy 🙂 pic.twitter.com/JZWhtulsVZ
— Tomasz Grabarczyk (@grabarczyktomek) December 13, 2021
Całe @MZ_GOV_PL wzięło urlop? Jeśli nie, to psim obowiązkiem jest wpuścić posłów w celu interwencji. Po to mamy przedstawicieli w parlamencie a Sejm ma uprawnienia kontrolne nad władzą wykonawczą by patrzeć jak pracują i dostać dokumenty, na bazie których wprowadzają segregację!
— Witold Tumanowicz (@WTumanowicz) December 13, 2021
Szybkie korepetycje z prawa dla policjantów. Jeśli funkcjonariusze mają stać na straży prawa to muszą je znać! https://t.co/nUydAPHPVl
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) December 13, 2021
W @MZ_GOV_PL albo nikogo nie ma, albo wszyscy się pochowali. Składamy zawiadomienie o niedopełnieniu obowiązków przez pracowników tego resortu. Nie odpuszczamy! Będziemy domagać się rzetelnych odpowiedzi na nasze pytania. pic.twitter.com/SkcTgCPhwC
— Konfederacja (@KONFEDERACJA_) December 13, 2021
Resort Niedzielskiego odpowiada
Minister zdrowia Niedzielski, ani podlegli mu pracownicy, ostatecznie, choć zobowiązuje ich do tego prawo, nie przyjęli posłów Konfederacji. Naprędce sklecono swoją wersję wydarzeń, a rzecznik Andrusiewicz w emocjonalnym tonie mówił, że poczuł się „urażony”.
– Nie nazwałbym tego interwencją poselską. To było zachowanie obu panów posłów: pana posła Brauna i pana posła Winnickiego skandaliczne. Ja przeczytam może tylko ustawę o wykonywaniu mandatu posła i senatora, art. 19: 'W wykonywaniu mandatu poseł lub senator ma prawo, jeżeli nie narusza dóbr osobistych innych osób, do uzyskiwania informacji i materiałów’. Dzisiaj przynajmniej moje dobra osobiste zostały naruszone. Dzisiaj zostałem nazwany przez pana posła Brauna 'bandytą’ – powiedział Andrusiewicz.
Dodał, że „oczywiście nie robi na nim wrażenia nazwanie przez pana posła, tego pana posła, 'bandytą'” i nie będzie kierował sprawy na drogę sądową.
– Ale uważam, że wszyscy gremialnie powinniśmy obłożyć takie osoby infamią, i na pewno zostanie wystosowane dzisiaj pismo do pani marszałek Sejmu w sprawie tego, co panowie posłowie robili tu w budynku, bo panowie posłowie biegali po wszystkich pokojach, zaglądali do wszystkich pracowników, jednocześnie krzycząc i siejąc wyzwiska, tak jak w kierunku mojej osoby. Na pewno na drodze postępowania takiego sejmowego my tego nie zostawimy – powiedział rzecznik resortu zdrowia.
Zapowiedział tym samym skargę do marszałek Sejmu Elżbiety Witek na zachowanie posłów.
Relacja posłów Konfederacji z interwencji u Niedzielskiego
Konfederaci odpowiedzieli na konferencji prasowej w Sejmie.
– Przede wszystkim chcieliśmy poruszyć dane statystyczne, którymi manipuluje ministerstwo. Widzimy to nawet na stronach ministerstwa, gdzie pojawiają się i znikają pewne opisy, dane. Na przykład takie, czy zmarli na covid z chorobami współistniejącymi czy bez współistniejących. Chcieliśmy zweryfikować dane zmarłych wśród zaszczepionych i niezaszczepionych. Poza tym, chcieliśmy wejrzeć w dokumenty, na podstawie których przygotowano decyzje o najnowszych obostrzeniach. Jeżeli 25 listopada minister Niedzielski mówi, że obostrzenia nie działają, a 29 listopada wprowadza obostrzenia, to znaczy, że musiało się coś fundamentalnego zmienić. I na pewno są na to jakieś fundamenty, papiery, podstawy naukowe – mówił Winnicki.
Braun dodał: – Trzecia sprawa to umowy, jakimi Rzeczpospolita Polska związała się z koncernami farmaceutycznymi.
Braun zaznaczył, w resorcie zdrowia nikt nie chciał rozmawiać z nim i z Winnickim, przywitali ich ochroniarze bez masek, wnętrza siedziby ministerstwa „przypominały opustoszałą dekorację filmową” i że nie wie, czy minister zdrowia był w budynku, bo widział, że „ktoś się zabarykadował przed nimi w gabinetach ministerialnych”, a zza drzwi „dochodziły szepty i szmery”.
Dodał, że podczas ich wizyty w resorcie był „arogancki jak zawsze, zamaskowany jak gangster z czarnobiałego filmu rzecznik prasowy (Andrusiewicz – red.), który nie spieszył z informacją i asystował im raczej jak ktoś, kto reprezentował służbę ochrony czy inne służby”.
Politycy Konfederacji ocenili, że podczas ich obecności w resorcie „nie dopełniono obowiązku niezwłocznego przekazania informacji, o które posłowie wnioskują”.
Jeszcze 11 dni do Wigilii, a już się dzieją cuda 😊 Niemal cała konferencja prasowa #Konfederacja na antenie Polsat News! Poniżej fragmencik z @GrzegorzBraun_, który nagrałem „z telewizora” 🇵🇱✌🏻 pic.twitter.com/L9QKwDMtvY
— Witold Stoch (@witoldstoch) December 13, 2021
Kompromitacja @MZ_GOV_PL to mało powiedziane. Ten statek nie ma kapitana. Dzisiaj doszło do niedopełnienia obowiązków służbowych ze strony resortu. Z naszymi posłami nawet nikt nie chciał rozmawiać. Jeśli myślicie, że nikt się o tym nie dowie, to grubo się mylicie 😉 pic.twitter.com/gGs8a3yb43
— Tomasz Grabarczyk (@grabarczyktomek) December 13, 2021