
Do gdańskiego sądu trafił akt oskarżenia przeciwko ojczymowi Markowi K. i matce Katarzynie W., którzy znęcali się nad 7 i 9-letnim chłopcami. Dzieci przeżyły prawdziwe piekło. Zwyrodnialcy stosowali wymyślne i brutalne metody znęcania się i wykorzystywania seksualnego.
Oskarżony stosował przerażające metody maltretowania dzieci, między innymi polewał wrzątkiem czy zamykał w szafie. Kazał stać w lodowatej wodzie, brutalnie bił po głowie, żądał jedzenia surowych potraw, domagał się, by biegali po polu z podniesionymi rękami, a w nocy gwałcił – oto przerażająca lista „wymagań”, które surowo rozkazywał spełniać ojczym dwójki braci z Drawska Pomorskiego – podał „Super Express”.
Dramat rozegrał się między styczniem a marcem 2016 roku. Tym co robił zwyrodniały ojczym, matka chłopców biernie się przyglądała. Oskarżonym może grozić nawet dożywocie.
Sprawa wyszła na jaw kiedy młodszy z chłopców był tak w ciężkim stanie, że wystraszona matka wezwała pogotowie. Próbowała wmówić wtedy lekarzom, że obrażenia na ciele jej dziecka spowodował o dwa lata starszy brat.
Charakter, ilość i rodzaj obrażeń wskazują na to, że sprawcy, działając z zamiarem ewentualnym, czyli przewidując możliwość i godząc się na to, usiłowali pozbawić życia pokrzywdzonych – mówił dla „SE” Maciej Załęski z prokuratury w Gdańsku.
Biegli stwierdzili, że matka ma zaburzenia w sferze seksualnej. Oskarżeni przyznali się tylko do części zarzutów. Ojczym nie przyznał się do wykorzystywania seksualnego i gwałtu ze szczególnym okrucieństwem.
Źródła: „Super Express”, Radio Zet