
Niby drobny epizod, bo chodzi o regionalną, ale dość znaną gazetą francuską „Aquitaine Sud-Ouest”, która „zapomniała” o chrześcijańskich świętach w swoim kalendarzu na rok 2022. Być może to już jednak pewna praktyka, którą propagowały np. słynne „wytyczne” komisarz UE do spraw równości Heleny Dalli.
Coraz więcej miast europejskich, do których dołączyła też i Warszawa, unika przecież jakichkolwiek konotacji z chrześcijaństwem i nie wymienia Bożego Narodzenia w swoich życzeniach „świąt końca roku”.
Jednak w kalendarzach takie święta jeszcze się ciągle zaznacza. Francuski dziennik wywołał więc wrzawę na portalach społecznościowych. 27 grudnia opublikował kalendarz na rok 2022, w którym podano jednak np. datę rozpoczęcia Ramadanu, czy nowego roku chińskiego, więc nie o laickość kalendarza tu chodzi…
Być może święta chrześcijańskie, jak na przykład początek Wielkiego Postu, Niedziela Wielkanocna, Wniebowstąpienie, Pięćdziesiątnica, a nawet Boże Narodzenie zostały po prostu przeoczone. Może nawet przeproszą za taki błąd, ale przecież nie ma przypadków…
Sprawa zrobiła się jednak poważna. Najwyraźniej z kasacją chrześcijańskich świąt zbyt się pospieszono, bo zaprotestowali nawet miejscowi politycy. Niektórzy uznali to nawet za dyskryminację chrześcijan. Minie jednak kilka lat i pewnie przyzwyczaimy się i do takich ekscesów…
Druga największa francuska gazeta regionalna @sudouest publikuje kalendarz 2022 w którym jest nowy rok chiński, islamskie święto Ramadan, ale nie ma żydowskich ani chrześcijańskich świąt.@patrick_edery @Olivier_Bault @marekjurek @JSaryuszWolski @KacperKita pic.twitter.com/4F5i5BoguX
— Nathaniel Garstecka (@NatGarstecka) December 27, 2021
Honte à vous @sudouest https://t.co/qMGoPsSAi3
— Paskal (@scapulator33) December 27, 2021