
W stanie Arizona zastopowano pomysł obowiązku szczepień na COVID-19 dla pracowników zakładów użyteczności publicznej. Zatrudnieni w takich jednostkach nie mogą być zwalniani z pracy za odmowę przyjęcia szprycy.
Pomysł przymusu udało się wprowadzić dzięki przepisom przyjętym przez stanową komisję. Jednak ta regulacja stoi w sprzeczności z federalnym obowiązkiem szczepień dla przedsiębiorstw, który ma wejść w życie w styczniu.
Dalszy los przyjętych 15 grudnia przez Komisję Korporacyjną Arizony (ACC) przepisów może jeszcze zależeć od decyzji sądów. Jednak ACC wyraźnie zakazała podlegającym władzom stanowym przedsiębiorstwom rozwijania, wprowadzania i egzekwowania obowiązkowych szczepień jako warunku zatrudnienia.
ACC to komisja ds. zakładów użyteczności publicznej (np. elektrownie), której członkowie, zgodnie z konstytucją Arizony, pochodzą z wyboru, a nie są mianowani przez gubernatora, jak w większości innych stanów.
W komisji przewagę mają Republikanie. Przyjęte przepisy są wymierzone w regulacje federalne Joe Bidena, które narzucają prywatnym przedsiębiorstwom zatrudniającym ponad 100 osób ich weryfikowanie w aspekcie zaszczepienia się lub testowania. Przepisy federalne miały wejść w życie 4 stycznia 2022 r., ale termin ten przesunięto na 10 stycznia.
Komisarz Justin Olson z ACC (Republikanie) ocenił, że federalny obowiązek szczepień jest „w 100 proc. niekonstytucyjny”. Z kolei komisarz Sandra Kennedy (Demokraci) głosowała przeciw przepisom mogącym zablokować obowiązek szczepień i według niej, komisja zachowała się „nieodpowiedzialnie”.
Źródło: rp.pl/ AP