Po przeprowadzeniu autotestu na pokładzie lotu Chicago-Reykjavik, pasażerka zdecydowała się na samoizolację w toalecie, po tym jak wyszedł jej pozytywny wynik testu. Do sytuacji miało dojść 31 grudnia podczas lotu do Islandii.
Młoda Amerykanka Marisa Fotieo, nauczycielka z zawodu, zrobiła sobie już na pokładzie samolotu autotest, bo zaczęła odczuwać m.in. ból gardła.
Kiedy okazało się, że ma wynik pozytywny, podobno własnej inicjatywy, postanowiła odizolować się w toalecie…
Podróż w toalecie linii lotniczych Icelandair jakoś zleciała. Stewardessa dostarczyła jej zapas jedzenia i napojów.
Nauczycielka powiedziała NBC Today, że w samolocie było 150 osób i obawiała się ich zarazić. „Dzielna” kobieta nie zapomniała się sfilmować podczas tej zaimprowizowanej izolacji.
Może to być przełomowe „odkrycie” nowego sposobu podróżowania dla np. niezaszczepionych. Toalety przerobi się w samolotach na izolatki…
Toilet Becomes Quarantine Room On Icelandair Flight From New York. https://t.co/6HJePKw6K6 via @simple_flying
— Pramod Srivastava (@pksrivastava6) January 1, 2022
Źródło: CNews