
Novak Djoković po wylądowaniu w Australii został uwięziony w pokoju na lotnisku w Melbourne. Najlepszy tenisista świata jest pilnowany przez dwóch policjantów i nie może rozmawiać z członkami swojego sztabu.
Serbskie media twierdzą, że Djoković „nie otrzymał pozwolenia na wjazd do Melbourne, ponieważ władze stanu Wiktoria odmówiły mu wizy z powodu rzekomo źle wypełnionej dokumentacji, która nie pasuje do osób, które otrzymały zwolnienie lekarskie i nie muszą się szczepić przeciwko COVID-19.”
Lider rankingu jest uwięziony na lotnisku w pokoju pilnowanym przez dwóch policjantów. Djoković ma być pozbawiony dostępu do telefonu komórkowego i bez możliwości kontaktu z członkami swojego zespołu. – Najlepszy tenisista na świecie jest traktowany jak przestępca, przebywa w areszcie. To skandaliczne zachowanie australijskich władz – twierdzą serbskie media.
Ojciec zawodnika w rozmowie z portalem B92 potwierdził, że jego syn od kilku godzin znajduje się w odizolowanym pokoju lotniskowym w Melbourne, strzeżonym przez policję.
Wcześniej Djoković poinformował na Instagramie: „Za mną fantastyczny czas z moimi bliskimi, a dziś udaję się w podróż do Australii. Ze specjalnym zezwoleniem”.
Oznacza to, że Serb został zakwalifikowany jako „medyczny wyjątek” i ma zagrać w Australian Open mimo braku obowiązkowego zaszczepienia.
– Djoković musi udowodnić, że ma prawdziwe zwolnienie medyczne ze szczepienia COVID-19, gdy wyląduje w Australii lub będzie następnym samolotem wracał do domu – powiedział w środę rano premier Australii Scott Morrison.