
Mijający rok do wesołych nie należał. Zwolennicy Nowej Normalności i Wielkiego Resetu skutecznie dewastowali – delikatnie rzecz ujmując – nasze codzienne życie.
Czy w nowym roku covidowe szaleństwo wciąż będzie zarażać umysły i izolować zdrowy rozsądek? Jak szybko tzw. Polski Ład wydrenuje nasze portfele? Czy dojdzie do jakiegoś przełomu w polskiej i międzynarodowej polityce?
O to, co się (nie)wydarzy, zapytaliśmy osoby dobrze Państwu znane i cenione.
Sławomir Mentzen:
Spodziewam się dalszego wzrostu inflacji, zwłaszcza na początku 2022 roku. Wiemy już, że wzrosną ceny energii, gazu i prądu, stąd muszą wzrosnąć wszystkie inne. To doprowadzi do dalszego wzrostu stóp procentowych.
W wyniku tego Polacy będą musieli zmierzyć się z jednej strony ze wzrostem kosztów życia podyktowanym wzrostem cen energii, a z drugiej strony wzrostem kosztów rat kredytowych wraz ze wzrostami stóp procentowych.
To na pewno nastąpi w pierwszej połowie 2022 roku. Naprawdę nie mam zielonego pojęcia, co będzie później. Nie ośmielę się prognozować, zwłaszcza w tak niepewnej sytuacji.
Jeżeli chodzi o życie polityczne, mogę jedynie powiedzieć, że nikt nic nie wie. Nie wiemy, czy będziemy mieli wcześniejsze wybory. Nie wiemy, w którym kierunku pójdzie pandemia. Czy na Omikronie zakończy się walka z wirusem.
Podsumowując, jestem pewien co do inflacji. Co do reszty, nikt nie wie, co się wydarzy – i tu nie mam żadnych przewidywań.
Czytaj także: Mentzen komentuje szokujące zapowiedzi o cenach regulowanych. „Ekonomiczni płaskoziemcy z PiS”
Tekst jest fragmentem artykułu „Prognozy na 2022 rok. Co nas czeka?”, który ukazał się w numerze 01-02 (2022) „Najwyższego Czasu!”, który można nabyć TUTAJ.