
Magdalena Środa, profesor od etyki, która życzyła śmierci śmierci „niezaszczepionej gawiedzi”, w osobliwy sposób „przeprosiła” Janusza Korwin-Mikkego.
Sprawa swój początek ma w październiku 2021 roku. Wówczas w Warszawie odbył się protest przeciwko segregacji sanitarnej oraz obowiązkowi szczepień.
Pani Środa uczestnikom protestu życzyła śmierci i nazwała ich kretynami oraz gawiedzią.
„Na Starym Mieście dwóch dziadów (Korwin i Braun) protestuje dziś przeciwko segregacji epidemiologicznej, bo zdrowie to prywatna sprawa; sprzedają przy okazji książki w rodzaju „protokoły mędrców pandemii”. Oczywiście sami doskonale wiedzą, że ruch antyszczepionkowy jest ruchem kretynów, ale na kretynach można przecież ubić niemały wyborczy interes, więc dziady łapią wiatr w żagle. Im więcej głupot wypowiedzą, im więcej jadu wysączą tym zadowolenie zgromadzonej gawiedzi większe… Można mieć tylko nadzieję, że antyszczepionkowa gawiedź wymrze rychło.. (bo Korwin i Braun z pewnością zaszczepieni, muszą przeżyć kolejne pokolenia kretynów, a te odradzają się w Polsce jak grzyby po deszczu… – pisała wówczas Środa (pisownia oryginalna).
Korwin-Mikke odpowiedział Środzie
Janusz Korwin-Mikke postanowił pozwać za powyższe słowa Magdalenę Środę.
„Obraziła mnie osobiście twierdząc, że jestem (i kol.Braun też) zaszczepiony (i to „z pewnością”!). Czyli: okłamuję całą Polską co do faktu zaszczepienia – i postępuję inaczej, niż to głoszę” – napisał prezes partii KORWiN.
„Ta bezmyślna Baba ośmieszyła się, bezpodstawnie nazywając pół Polski „kretynami” – ale też obraziła mnie osobiście twierdząc, że jestem (i kol.Braun też) zaszczepiony (i to „z pewnością”!). Czyli: okłamuję całą Polską co do faktu zaszczepienia – i postępuję inaczej, niż to głoszę” – uważa.
„Każdy medykament powinien być przebadany – i te wszystkie szczepionki i preparaty obecnie już SĄ przetestowane (jeszcze dość krótko!) na setkach milionach ludzi; zło jest tylko w tym, że ludzie nie byli informowani o tym, że są królikami doświadczalnymi i robią to na własne ryzyko” – kontynuuje poseł.
„Wyrażam nadzieję, że język Jej skołowacieje, a palce, którymi wystukała to na klawiaturze, uschną. Nie czekając jednak na to pozwę Ją do sądu – by zmusić do odszczekania tych oszczerstw…” – zapowiedział Korwin-Mikke.
Środa „przeprasza” Korwin-Mikkego
Prof. Środa tamten wpis ostatecznie usunęła. Po kilku miesiącach postanowiła w dość osobliwy sposób „przeprosić” Korwin-Mikkego.
„Niniejszym przepraszam go, zaznaczając, że »dziad« to kategoria socjologiczna, do której on przynależy z powodów poznawczych, a nie ocennych, oraz że przepraszanie kogoś z powodu zaszczepienia jest podobne do przepraszania kogoś za inteligencję, zdrowy rozsądek czy mądrość. Ale widać są politycy, którzy zarówno inteligencję jak i szczepienia uważają za fakty podważające ich wiarygodność wśród wyborców” – napisała.