
Chwile grozy przeżyli pasażerowie metra w Warszawie. W stolicy ni stąd, ni zowąd wysiadł prąd, stanęły pociągi i zarządzono ewakuację ludzi spod ziemi.
Do awarii prądu w Warszawie doszło w poniedziałek wieczorem. Pomiędzy stacją Stokłosy i Imielin utknął pociąg wypełniony pasażerami. Wezwano straż pożarna, by ewakuowała pasażerów.
„Zanik napięcia w tunelu metra w rejonie stacji Stokłosy. Pięć zastępów pomaga służbom w ewakuacji pasażerów znajdujących się w składzie” – poinformował serwis remiza.pl.
Na wszelki wypadek wezwano także ratowników medycznych. Ostatecznie udało się uruchomić zasilanie awaryjne, dotoczyć pociąg metra do stacji Imielin i pasażerowie samodzielnie wyszli spod ziemi. Co się jednak najedli strachu, to ich.
Coś złego wydarzyło się na stacji metro Imielin. Stacja zamknięta. Na miejscu ratownicy, policja, straż pożarna pic.twitter.com/tiZx9w3DbR
— MrTorden (@MrTorden) January 17, 2022
Warszawski Transport Publiczny wydał komunikat, w którym poinformował, że metro kursuje na skróconej linii – od Młocin do Wilanowskiej. Pomiędzy stacjami Wilanowska a Kabaty uruchomiono autobusową komunikację zastępczą.
Awarię prądu udało się naprawić po około pół godzinie – wówczas metro wznowiło regularne kursy na całej pierwszej linii.
Zerwane dachy, zawalone tory, wywrócone tiry. Wichury i burza śnieżna nad Polską [FOTO/VIDEO]