
Wielka Brytania dostarczyła Ukrainie lekkie systemy obrony przeciwpancernej, by zwiększyć jej zdolności obronne w razie rosyjskiej inwazji, a pewna liczba brytyjskich żołnierzy przeprowadzi szkolenie z ich obsługi. Co ciekawe, transport odbył się nietypową trasą, bo z pominięciem przestrzeni powietrznej Niemiec.
„W świetle coraz bardziej zastraszającego zachowania Rosji oraz w uzupełnieniu naszego obecnego wsparcia, Wielka Brytania zapewnia nowy pakiet pomocy w zakresie bezpieczeństwa w celu zwiększenia zdolności obronnych Ukrainy. Podjęliśmy decyzję o dostarczeniu Ukrainie lekkich, przeciwpancernych, defensywnych systemów uzbrojenia. Ponadto niewielka liczba personelu brytyjskiego przeprowadzi przez krótki czas wstępne szkolenie w ramach operacji ORBITAL, po czym powróci do Wielkiej Brytanii” – oświadczył brytyjski minister obrony Ben Wallace.
Nie sprecyzował liczby ani rodzaju wysyłanej broni, ale poinformował, że pierwsze systemy zostały dostarczone już w poniedziałek i zaznaczył, że mają one charakter defensywny.
„Pozwólcie mi jasno wyrazić: to wsparcie dotyczy broni krótkiego zasięgu i wyraźnie defensywnej; nie jest to broń strategiczna i nie stanowi zagrożenia dla Rosji. Jest ona przeznaczona do użycia w samoobronie, a personel brytyjski prowadzący szkolenia na wczesnym etapie po ich zakończeniu wróci do Wielkiej Brytanii” – podkreślił.
W Rosji trwa cicha mobilizacja rezerwistów. Ale w dobie internetu nawet Putinowi trudno wszystko ukryć – rodziny rezerwistów wrzucają zdjęcia i wideo, jak żegnają swoich wyruszających (na wojnę?) mężów i ojców. pic.twitter.com/QjnfKWbzZ5
— Paweł Rybicki (@Rybitzky) January 16, 2022
Dodał, że Wielka Brytania bezwarunkowo popiera suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy w jej uznawanych przez świat granicach, czyli wraz z okupowanym Krymem, a także uznaje prawo państw do samodzielnego wyboru swoich sojuszy.
Wallace powiedział, że Wielka Brytania jest otwarta na dwustronny dialog z Rosją i dlatego wysłał on zaproszenie do swojego rosyjskiego odpowiednika Siergieja Szojgu, by w najbliższych tygodniach złożył wizytę w Londynie.
„Jesteśmy gotowi omówić kwestie związane z wzajemnymi obawami dotyczącymi bezpieczeństwa i konstruktywnie, w dobrej wierze zaangażować się w rozmowy” – zapewnił.
Przy dostarczeniu broni na Ukrainę ominięto przestrzeń powietrzną Niemiec
Co ciekawe, brytyjski transport broni na Ukrainę odbył się z pominięciem przestrzeni powietrznej Niemiec. Ciężkie wojskowe samoloty C-17 przeleciały m.in. przez Danię i Polskę, czyli znacznie dłuższą trasą, co zrodziło liczne domysły i teorie na temat wspierania przez Niemcy strony rosyjskiej.
Of note is the fact that the British aircraft are avoiding German airspace. pic.twitter.com/EzldtHNP67
— George Allison (@geoallison) January 17, 2022
Niemcy zapewniają, że nie otrzymały żadnego wniosku o zezwolenie na przelot nad ich przestrzenią powietrzną, wobec czego – jak przekonują – nie można twierdzić, iż odmówili przelotu brytyjskich transporterów wojskowych.
#EIL
Aus dem @BMVg_Bundeswehr heißt es gegenüber @BILD, dass dem Ministerium „KEIN ANTRAG“ der britischen Seite zu den Flügen vorliegt, die den deutschen Luftraum gemieden haben.
Dementsprechend wurde den C-17 die Nutzung des deutschen Flugraums BMVg-seitig „NICHT UNTERSAGT“. pic.twitter.com/98bKOyyf20— Julian Röpcke (@JulianRoepcke) January 18, 2022