
Minister edukacji Przemysław Czarnek poinformował, że od najbliższego czwartku nauka w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych będzie się odbywać zdalnie. Konfederacja staje w obronie uczniów.
Artur Dziambor, przedstawiciel wolnościowego skrzydła Konfederacji i lider struktur partii KORWiN na Kaszubach, nie pozostawia suchej nitki na antyuczniowskiej decyzji ministra edukacji. Wolnościowiec, który sam prowadził szkołę nauki języka angielskiego, mówił o niebezpieczeństwach, jakie niesie ze sobą wyrok wydany na uczniów.
Korwinista zauważył, że Konfederacja przewidywała i ostrzegała „że znowu do tego dojdzie jeszcze przed Bożym Narodzeniem”.
Artur Dziambor wymienił skutki zamykania uczniów w domach: – Mamy gigantyczne wzrosty w liczbie stanów depresyjnych raportowanych u dzieci, mamy sytuację, w której mamy gigantyczne wzrosty przypadków prób samobójczych u dzieci i u młodzieży – mówił wolnościowiec.
– O kwestiach edukacyjnych nie wspomnę, bo o tym już wielokrotnie mówiliśmy. Jest to oczywiste. Szkoła przez te dwa lata jest szkołą udawaną. [To pokolenie] jest pokoleniem straconym niestety. Z bardzo dużymi problemami będzie powrót do normalności ponieważ cały czas nie ma żadnego światełka w tunelu co do tego, kiedy wrócimy do tej prawdziwej normalności – takiej, w której nie będziemy musieli się obawiać, że już za tydzień nie będzie można wrócić do szkół – mówił poseł i nauczyciel.
.@ArturDziambor: Mamy gigantyczne wzrosty stanów depresyjnych raportowanych u dzieci, mamy gigantyczne wzrosty prób samobójczych. To pokłosie decyzji o zamknięciu szkół. O kwestiach edukacyjnych nie wspominając. Szkoła przez te 2 lata jest szkołą udawaną. To stracone pokolenie. pic.twitter.com/PzFmtEJUSP
— Konfederacja (@KONFEDERACJA_) January 26, 2022