
Mieszkanka Karyntii, na południu Austrii, domaga się 20 tys. euro od członka rodziny tytułem zadośćuczynienia po śmierci męża, zakażonego koronawirusem w czasie spędzanych w rodzinnym gronie ubiegłorocznych świąt wielkanocnych – informuje w czwartek agencja APA.
Mąż kobiety zmarł wiosną 2021 roku na Covid-19. Mężczyzna, który rzekomo spowodował infekcję, nie zrobił przed spotkaniem z rodziną „oficjalnego” testu na obecność koronawirusa, choć wcześniej poproszono o dokonanie tego – w wielu przypadkach niewiarygodnego – covidiańskiego rytuału wszystkich uczestników.
– Przed świętami uznano bezpieczeństwo za priorytet, dlatego wszyscy uczestnicy zostali poproszeni o przetestowanie się. Później okazało się, że nowy partner krewnej nie miał wykonanego oficjalnego testu, a jedynie test zrobiony na miejscu spotkania, który okazał się negatywny – poinformował adwokat wdowy Dario Paya.
Adwokat drugiej strony tłumaczył, że jego klient nie wiedział podczas spotkania z rodziną, że jest zakażony. O infekcji miał dowiedzieć się dopiero po tym, gdy pozytywny wynik testu otrzymał jego kolega z pracy.
Jak wyjaśnił agencji APA adwokat Paya, mężczyzna został wezwany do zapłaty zadośćuczynienia w ramach pozasądowej ugody.
Źródło: PAP