
Dotychczasowy poseł PSL Mieczysław Baszko ma przejść do Porozumienia, partii wicepremiera Jarosława Gowina – dowiedziała się nieoficjalnie ze źródeł we władzach Stronnictwa. Nie oznacza to jednak końca 15-osobowego klubu – wkrótce mają do niego dołączyć nowi posłowie.
„Mieczysław Baszko jest już mentalnie w Porozumieniu, a realnie niebawem. Nasz klub się jednak nie rozpadnie, a zwiększy” – powiedział w sobotę PAP polityk z władz PSL.
O tym, że Baszko zamierza opuścić PSL napisał w piątek portal Fakt24.pl.
Jeśli tak się stanie, klub PSL może przestać istnieć, ponieważ – zgodnie z regulaminem Sejmu – klub tworzy 15 posłów. Jeśli jest ich mniej, mogą utworzyć jedynie koło poselskie.
Szef liczącego 4 posłów koła UED Jacek Protasiewicz mówił w piątek, że jeśli istnienie klubu PSL byłoby zagrożone, politycy rozważają dołączenie do klubu Stronnictwa.
„Nam zależy na wspólnym froncie opozycji, każdy kto jest po stronie opozycji w kłopocie, może liczyć na nasze wsparcie” – dodał Protasiewicz.
Inny poseł UED Stefan Niesiołowski potwierdził w piątek, że koło bierze pod uwagę wsparcie osobowe Stronnictwa, w momencie, gdy PSL utraciłoby wymaganą liczbę posłów do utworzenia klubu parlamentarnego.
W 2015 roku Mieczysław Baszko został prezesem Podlaskiego Zarządu Wojewódzkiego PSL. W październiku tego samego roku dostał się do Sejmu z listy ludowców w województwie podlaskim.
W Sejmie pracuje w dwóch komisjach: kultury fizycznej, sportu i turystyki oraz łączności z Polakami za granicą.(PAP)