
„Samolot MiG 21 LanceR z 86. bazy lotniczej, wykonujący misję patrolową nad Dobrogą, stracił kontakt radiowy z wieżą kontrolną i zniknął z radaru dziś o godz. 20.03 w rejonie pomiędzy miejscowościami Cogealac i Gura Dobrogea” – poinformowało Ministerstwo Obrony Rumunii.
Miercuri, 2 martie, ora 20.00, o aeronavă MiG 21 LanceR din dotarea Bazei 86 Aeriene, care executa o misiune de patrulare aeriană deasupra Dobrogei, a pierdut legătura radio cu turnul de control, iar la ora 20.03 a dispărut de pe radar. https://t.co/SMLR20nxuO pic.twitter.com/6das1Xraof
— MApN (@MApNRomania) March 2, 2022
Myśliwiec wystartował z bazy lotniczej Mihail Kogalniceanu około godziny 19.50, a zniknął z radarów tuż po godzinie 20.
„W tej chwili nie ma żadnych danych na temat stanu pilota i samolotu. Rozpoczęto akcję poszukiwawczą i ratunkową. Śmigłowiec IAR-330 Puma pilnie wystartował w rejon możliwego uderzenia, a ekipy ratunkowe ISU Dobrogea również poleciały w ten rejon” – podaje rumuński MON.
Helikopter się rozbił. Nikt nie przeżył
Helikopter, który wysłano na poszukiwanie samolotu również zniknął.
„Pilot zgłosił złe warunki pogodowe i otrzymał polecenie powrotu do bazy. Ostatnia znana pozycja śmigłowca z pięcioosobową załogą na pokładzie znajdowała się w rejonie miejscowości Gura Dobrogei, około 11 km od lotniska. Stan załogi i samolotu nie jest znany. W tej sprawie podjęto również działania poszukiwawcze i ratownicze” – podało najpierw ministerstwo.
Po aktualizacji okazało się, że śmigłowiec IAR-330 Puma został znaleziony rozbity, a żaden z pięciu członków załogi niestety nie przeżył. Wciąż nie odnaleziono zaginionego myśliwca.