
Dyrektor amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) William Burns powiedział we wtorek, że obecnie nie ma co liczyć na szybkie zakończenie rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Według wywiadu USA na Ukrainie do tej pory zginęło od 2 tys. do 4 tys. rosyjskich żołnierzy.
„Myślę, że Putin jest teraz zły i sfrustrowany. Prawdopodobnie podwoi wysiłki i spróbuje zmiażdżyć ukraińskie wojsko, nie zważając na ofiary cywilne” – powiedział Burns podczas dorocznego przesłuchania przed komisją ds. wywiadu Izby Reprezentantów.
Szef CIA podkreślił, że Stany Zjednoczone dokonały „intensywnej wymiany informacji wywiadowczych” z Ukrainą. Dodał, że analitycy jego agencji nie widzą możliwości, aby Putin osiągnął swój cel, jakim było zdobycie Kijowa i ustanowienie tam marionetkowego rządu.
Scott Berrier, dyrektor Agencji Wywiadu Obronnego USA, powiedział z kolei, że według „niepewnych danych” na Ukrainie zginęło od 2000 do 4000 żołnierzy rosyjskich.
Wydaje się, że amerykański wywiad najlepiej ocenia aktualną sytuację. Podają trzykrotnie mniejszą liczbę rosyjskich strat niż robi to strona ukraińska, która szacuje liczbę zabitych Rosjan na 12 tysięcy. Z kolei Rosja tydzień temu oficjalnie przyznała się do niecałych 500 zabitych.
Amerykanie także jako praktycznie jedyni byli przekonani, że Rosja zaatakuje Ukrainę.
#BREAKING Map of the approximate situation in Ukraine as of 16:00 UTC 08/03/22. #UkraineCrisis #UkraineUnderAttack #Kyiv #Kharkiv #Odesa #UkraineRussiaWar pic.twitter.com/TtX5TXb5ur
— Ukraine War Map (@War_Mapper) March 8, 2022
Źródło: PAP