
– Rozmawialiśmy już na ten temat, że na Ukrainie są laboratoria, które były finansowane przez Stany Zjednoczone – powiedział w rozmowie z Tomaszem Sommerem dr Sławomir Ozdyk, ekspert Konfederacji ds. obronności.
Ozdyk przypomniał słowa amerykańskiej szefowej Biura ds. Biura ds. Europy i Eurazji, Victorii Nuland. – „USA współpracując z Ukrainą w celu zapobieżenia zagarnięcia przez Rosjan ośrodków badań biologicznych”. […] Amerykanie zaprzeczają temu [że są to ośrodki podobne do tego w Wuhan]. To są ośrodki, które zostały przejęte po badaniach biologicznych jeszcze, które prowadzili sowieci i to są pokojowe badania biologiczne – przypomina słowa Nuland Ozdyk.
– Natomiast wysoko postawiony urzędnik Stanów Zjednoczonych powiedział coś takiego: „Rosyjska inwazja na Ukrainę grozi uwolnieniem niebezpiecznych patogenów z biolaboratoriów” – przywołał ekspert Konfederacji.
– Ale już kilka dni temu w tym temacie Chiny wzywają do ujawnienia szczegółów finansowania przez USA na terenie Ukrainy laboratoriów biologicznych, w tym rodzajów przechowywanych tam wirusów i przeprowadzonych badań, apelują także w obecnej sytuacji o zapewnienie bezpieczeństwa wyżej wymienionych placówek – dalej przywoływał Ozdyk.
– Także szanowni państwo… Teorie spiskowe powoli biorą w łeb, okazuje się, że szury, oszołomy i płaskoziemcy miały rację – stwierdza dr Ozdyk.
Przypomnijmy, że oficjalne stanowisko jest takie, iż Chiny dały się nabrać na rosyjską propagandę. Na ten moment nie ma więc jednoznacznych dowodów na to, że „szury, oszołomy i płaskoziemcy miały rację”. Amerykanie obawiają się ponadto, że Rosjanie użyją broni biologicznej i będą próbowali zrzucić winę na rzekome laboratoria na Ukrainie.