Oni kończą ze zmianą czasu. Kiedy w Polsce?

zdj. ilustracyjne. Foto: pexels
zdj. ilustracyjne. Foto: pexels
REKLAMA
Amerykański Senat jednogłośnie opowiedział się za wprowadzeniem na stałe czasu letniego w całym kraju.

Zwolennicy zmiany argumentowali m.in. tym, że światło dzienne będzie trwało dłużej w zimowe popołudnia, obniży depresję zimową i położy kres potrzebie dwukrotnego przestawiania zegarków.

Tzw. słoneczna ustawa wymaga jeszcze zatwierdzenia przez Izbę Reprezentantów USA i poparcia prezydenta Joe Bidena. O zatwierdzenie nowych przepisów wzywała niższą izbę Kongresu senator Patty Murray.

REKLAMA

W minioną niedzielę w większości Stanów Zjednoczonych zaczął obowiązywać wprowadzony w 1918 roku czas letni. USA powrócą do standardowego czasu w listopadzie 2022 roku. Nowa ustawa miałyby obowiązywać od listopada 2023 roku. Amerykańskie stany nie są zobowiązane do przestrzegania postanowień o letnim czasie. Nie zdecydowały się na to m.in. Hawaje i większa część Arizony. Po zmianach wszyscy będą musieli zastosować czas letni.

Zmiana czasu w Polsce

Podobna dyskusja, o zniesieniu zmiany czasu, od kilku lat toczy się w Polsce i w całej UE. Wiele wskazuje jednak na to, że jeśli w ogóle do tego dojdzie, to dopiero po 2026 roku.

Wszystko dlatego, że Komisja Europejska zaleca państwom członkowskim UE kontynuowanie obecnych regulacji dotyczących czasu zimowego i letniego przez najbliższe 5 lat (2022-2026).

W Polsce zegarki o godzinę do przodu przesuniemy w ostatnią niedzielę bieżącego miesiąca – 27 marca. Do czasu zimowego wrócimy w ostatnią niedzielę października.

Zmiana czasu w Polsce została wprowadzona w okresie międzywojennym, następnie obowiązywała w latach 1946-1949 i 1957-1964; obecnie obowiązuje nieprzerwanie od 1977 r.

W Europie czasu nie zmienia Islandia, Białoruś i Rosja. Czas letni i zimowy nie obowiązuje także w zdecydowanej większości państw afrykańskich i azjatyckich.

REKLAMA