
Po napadzie w więzieniu na aktywistę korsykańskiego Yvana Colonnę 2 marca od dwóch tygodni trwają na wyspie manifestacje i protesty. MSW Gérald Darmanin składa na Korsyce dwudniową wizytę 16 i 17 marca i dla uspokojenia sytuacji, oświadczył, że jest gotowy posunąć się rozmów o autonomii wyspy.
Czy to jednak nie zabieg kampanii wyborczej? W wywiadzie dla lokalnej gazety Gérald Darmanin zapowiedział, że jeśli Emmanuel Macron zostanie ponownie wybrany na prezydenta, rozpocznie tego typu „proces”.
Minister uznał częściową odpowiedzialność państwa za napad na Colonnę w więzieniu przez współwięźnia islamistę w Arles. Dodał, że sprawa ta musi zostać wyjaśniona. Odrzucił jednak oskarżenia separatystów o jakimś rodzaju „zbrodni państwowej”.
Yvan Colonna odbywał wyrok dożywocia za udział w zabójstwie prefekta Erignaca. Znalazł się w stanie śmierci klinicznej po ataku współwięźnia. MSW Darmanin w wywiadzie dla dziennika „Corse-Matin”, stwierdził, że był to akt terroryzmu.
Wyjaśniał, że motywem ataku miało być „bluźnierstwo” Colonny wobec Allacha. Dodał, że pomysł, iż to państwo stało za tym atakiem na Yvana Colonnę „ jest obraźliwy i głęboko sprzeczny z prawdą”.
Minister ujawnił, że w obecnej sytuacji rząd zmienił status innych więźniów korsykańskich, w tym dla Pierre’a Alessandriego i Alaina Ferrandiego, którzy też należeli do „komanda”, które dokonało zamachu na prefekta Erignaca. Mają być przeniesieni do więzienia na Korsyce, czego od lat domagali się separatyści.
Des manifestants ont allumé un grand feu devant la préfecture de Bastia, alimenté par de nombreuses palettes déposées par un camion. pic.twitter.com/xgdGifOrdg
— France 3 Corse (@FTViaStella) March 15, 2022
Źródło: Corse Matin/ AFP