Totalniackie metody nie pomogły. Nowe miejsca spotkań z Braunem. Osoby „niedotrzymujące umów” dostaną pozew [FOTO]

Grzegorz Braun Źródło: PAP
Grzegorz Braun Źródło: PAP
REKLAMA
Po protestach lewicowych środowisk odwołano spotkania z Grzegorzem Braunem. Ekipa posła Konfederacji naprędce zakontraktowała nowe lokale, a sam Braun zapowiada spotkanie z osobami „niedotrzymującymi umów” w sądzie.

Braun ruszył w Polskę z cyklem spotkań pt. „Ku wolności z Grzegorzem Braunem”. Pierwsze z zaplanowanych w ten weekend odbyło się w Zielonej Górze, a na kolejne organizatorzy zapraszali do Piły i Konina.

REKLAMA

W tym ostatnim mieście, pomimo ustalenia warunków wynajmu sali kilka tygodni temu, rektor uczelni dzień przed spotkaniem wycofał się z umowy.

Wszystko dlatego, że „Gazeta Wyborcza” odnalazła osoby, którym spotkanie z Braunem nie pasuje. Cytowała przeciwników prawicowego polityka, którzy jak mantrę powtarzają, jakoby Braun głosił rosyjską propagandę i dezinformację. Padły też tradycyjne oskarżenia o rasizm.

Uczelnia w Koninie uległa presji i spotkanie odwołała. Rektor, wyręczając się sekretarką, poinformował, że wydarzenie „spotkało się z bardzo negatywnym odbiorem wśród społeczności uczelnianej, mieszkańców Konina i nie tylko” i w związku z tym odmawia wynajęcia sali, choć umowę podpisano.

Sprawę artykułu w „Wyborczej” skomentował Grzegorz Braun. „Parciana retoryka „antyfaszyzmu”, jako podstawowe narzędzie walki z polskim patriotyzmem, została wprowadzona do obowiązkowego repertuaru propagandy sowieckiej po linii Kominternu, decyzją Politbiura moskiewskiego jesienią 1926 r. – i tak to trwa” – napisał na Twitterze poseł Konfederacji.

Ekipa Brauna szybko znalazła nowe miejsca spotkań – zarówno to w Koninie, jak i w Pile się odbędzie. Braun zapowiada, że z „niedotrzymującymi umów i łamiącymi prawo władzami konińskiej uczelni” spotka się w sądzie.

REKLAMA