
Rosyjskie wojsko poinformowało w piątek, że rozpoczęło ćwiczenia wojskowe z udziałem ponad 3 tysięcy żołnierzy na łańcuchu wysp, w tym na wyspach spornych z Japonią – podała rosyjska agencja prasowa Interfax.
Są to pierwsze ćwiczenia na spornych wyspach u wybrzeży najbardziej wysuniętej na północ głównej japońskiej wyspy Hokkaido, odkąd rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych ogłosiło na początku tygodnia, że zawiesi rozmowy terytorialne z Japonią.
Rosja wycofuje się z rozmów z powodu sankcji nałożonych przez Tokio na Moskwę w związku z inwazją na Ukrainę.
Kilkaset pojazdów wojskowych bierze udział w ćwiczeniach według scenariusza zakładającego przeprowadzenie kontrataku na siły przeciwnika próbujące wylądować.
Ostra retoryka japońskiego rządu
Przypomnijmy, że w pierwszej połowie marca informowaliśmy o tym, że japoński rząd powrócił do ostrej retoryki w sprawie wysp, o które spiera się z Rosją, ze względu na atak Rosji na Ukrainę.
Japoński premier Fumio Kishida określił je jako „przyrodzone terytorium Japonii”. Kishida ocenił również w tym tygodniu, że kontrolowane przez Rosję sporne wyspy na Oceanie Spokojnym to „terytorium, nad którym Japonia ma suwerenność”. Później wyrażenia o „przyrodzonym terytorium” użył także szef japońskiego MSZ Yoshimasa Hayashi.
Czytaj także: Władze Japonii powróciły do ostrej retoryki. Chodzi o sporne wyspy kontrolowane przez Rosję
Japonia nie podpisała z Rosją formalnego traktatu pokojowego po drugiej wojnie światowej z powodu sporu o cztery wyspy, które Japończycy nazywają Terytoriami Północnym, a Rosjanie – Kurylami Południowymi. Armia Czerwona zajęła je w 1945 roku, razem z całym archipelagiem Kuryli, tuż po kapitulacji Japonii. Według Tokio było to nielegalne.
Źródło: english.kyodonews.net/PAP