
Rosyjskie wojska przegrupowują się na wschodzie Ukrainy i planują przypuszczenie ofensywy na Charków. Liczba ofiar rosyjskiego ataku na stacje kolejową w Kramatorsku wzrosła do 52. Minister Obrony Ukrainy apeluje do Zachodu o broń dalekiego zasięgu.
Uderzą ponownie na Charków
„Przegrupowują się w kierunku (ukraińskiego) miasta Izium poprzez (rosyjski) Biełgorod. Poruszają się w poprzez Biełgorod. Tam otrzymują dodatkowych żołnierzy, by skompensować straty poniesione na Ukrainie” – powiedział Budanow.
„Planują w pierwszej kolejności pójść w kierunku Charkowa. Będą się starali wykończyć miasto Mariupol, a dopiero potem mogą spróbować ofensywy na Kijów” – twierdzi szef ukraińskiego wywiadu wojskowego.
Budanow wezwał przy tym sojuszników do udzielenia Ukrainie „naprawdę poważnego” wsparcia wojskowego, by pomóc jej odeprzeć rosyjski atak. „Potrzeba ciężkiej artylerii, systemów rakiet przeciwlotniczych oraz samolotów bojowych” – wyjaśnił.
Tragiczny bilans ataku na ewakuujących się ludzi w Kramatorsku
Według najnowszych danych liczba ofiar śmiertelnych ataku na dworzec kolejowy w Kramatorsku, w obwodzie donieckim, wzrosła do 52 – poinformowała w nocy z piątku na sobotę agencja Ukrinform powołując się na miejscowe władze.
Podano, że w rezultacie ataku 38 osób zginęło na miejscu, dalsze 14, w tym 5 dzieci, zmarło później w szpitalach. W szpitalach przebywa 109 rannych, w tym wielu ciężko.
W momencie ataku na dworcu i w jego pobliżu przebywało ok. 4 tys. osób oczekujących na ewakuację, zgodnie z zaleceniami władz, przed spodziewaną rosyjską ofensywą w Donbasie. Były to głównie kobiety, dzieci i osoby starsze.
„Dajcie nam nam broń dalekiego zasięgu”
Ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow wezwał w piątek kraje partnerskie Ukrainy do dostarczenia jego krajowi ciężkiej broni dalekiego zasięgu – informuje agencja Ukrinform. Dodał, że same sankcje nie wystarczą..
„Dajcie nam narzędzia a my wykonamy resztę. Nie potrzebujemy tylko sankcji, ale także broni. Jeżeli ta spraw zostanie zaniedbana, taka sama sytuacja wydarzy się w Europie” – powiedział Reznikow w nagraniu wideo z Hostomla zniszczonego przez rosyjskich najeźdźców.
Wcześniej w piątek Reznikow podkreślił, że Ukraina zwyciężyła w pierwszej fazie wojny z Rosją, ale kolejna faza będzie rywalizacją na zasoby. „Możliwości naszego wroga w tym względzie są niemal niewyczerpane i dlatego żeby wygrać będziemy potrzebowali innego uzbrojenia, niż do tej pory” – dodał.
Zdaniem Reznikowa kluczowe znaczenie będą miały: systemy obrony powietrznej, samoloty bojowe, systemy artyleryjskie dalekiego zasięgu, wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe, artyleria ciężka, czołgi, pojazdy opancerzone, pociski przeciwokrętowe, a także bezzałogowe samoloty zwiadowcze i uderzeniowe.
„Wówczas koszt prowadzenia wojny przez Rosję dramatycznie wzrośnie, będzie to również oznaczało wzmocnienie wschodniej flanki Sojuszu” – powiedział szef ukraińskiego ministerstwa obrony.
Reznikow zwrócił uwagę, że rosyjska agresja stanowi również zagrożenie dla wszystkich krajów położonych w basenie Morza Czarnego.
(PAP)