
W Polsce mamy TVP, więc wiemy na co stać rządową propagandę, a jednak rosyjska telewizja państwowa w czasie wojny przekracza wszelkie granice przyzwoitości.
Deputowany do Dumy Państwowej Wiaczesław Nikonow, który jest wnukiem Wiaczesława Mołotowa – ministra spraw zagranicznych ZSRR w latach 1939-1949, który w nocy z 23 na 24 sierpnia 1939 roku podpisał układ Ribbentrop-Mołotow o nieagresji z Niemcami – był gościem w rosyjskiej telewizji państwowej.
Temat rozmów był oczywisty – wojna na Ukrainie. O tym samym mówią obecnie stacje informacyjne na całym świecie, ale rosyjskie media przedstawiają agresję na Ukrainie zupełnie inaczej niż reszta świata.
W rosyjskiej telewizji państwowej, z ust Nikonowa, można było na przykład usłyszeć, że „we współczesnym świecie” Rosja jest „ucieleśnieniem dobra”.
– To jest metafizyczne starcie sił dobra i zła… Toczymy naprawdę świętą wojnę i musimy wygrać – stwierdził na antenie Wiaczesław Nikonow.
No cóż… dziadek pewnie byłby z niego dumny.
Deputy of the State Duma Vyacheslav Nikonov (a grandson of Vyacheslav Molotov) claimed: “In the modern world, we are the embodiment of the forces of good. This is a metaphysical clash between the forces of good and evil… This is truly a holy war we're waging and we must win.” pic.twitter.com/B8C7ILH1O8
— Julia Davis (@JuliaDavisNews) April 17, 2022