
Wiele znaków wskazuje, że Rosja rozpoczęła swoją nową, spodziewaną ofensywę na wschodzie Ukrainy – informuje w poniedziałek agencja Reutera.
„Dzisiaj rano, wzdłuż prawie całej linii frontu obwodów donieckiego, ługańskiego i charkowskiego, agresorzy próbowali przebić się przez naszą obronę” – potwierdził w poniedziałek sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow.
Rosjanie w poniedziałek rano „zaczęli przygotowania do rozpoczęcia aktywnej fazy” – powiedział Daniłow.
Jak podkreślił, siły ukraińskie w rejonie Doniecka i Ługańska są w stanie przetrzymać nowy atak sił rosyjskich.
„Dużo bardziej niebezpieczne jest zagrożenie miast przez rakiety dalekiego zasięgu” – ostrzegł.
Dowództwo sił zbrojnych Ukrainy zaobserwowało w poniedziałek zwiększoną intensywność rosyjskich ataków w okolicach Doniecka i Charkowa.
Zdaniem dowództwa, główne siły wojskowe Rosji koncentrują się na przejęciu kontroli nad całością obwodów donieckiego i ługańskiego.
„Odnotowuje się oznaki rozpoczęcia operacji ofensywnej we wschodniej strefie operacyjnej. Na słobodzkim (charkowskim) i donieckim obszarze operacyjnym agresor zintensyfikował działania ofensywne i szturmowe na określonych kierunkach” – podkreśliło ukraińskie dowództwo.
W celu wzmocnienia działań ofensywnych Rosjanie formują dodatkowe pododdziały na terenie obwodu rostowskiego na południu Rosji i na Krymie.
„Planują ich wykorzystanie do wsparcia działań bojowych sił głównych w drugim rzucie, ochrony budynków administracyjnych i ważnej infrastruktury na okupowanych terytoriach. Według dostępnych informacji szacowany termin zakończenia formowania (tych jednostek) to 24 kwietnia br.” – dodał sztab.
(PAP)