
Pod jednym z bloków we Wrocławiu znaleziono nagie ciało 22-letniej kobiety. Początkowo podejrzewano samobójstwo. Prokuratura poinformowała o wynikach sekcji zwłok.
W ubiegłym tygodniu pod blokiem na ul. Legnickiej we Wrocławiu znaleziono nagą 22-latkę. Dziewczynę w stanie ciężkim przewieziono do szpitala. Jej życia niestety nie udało się uratować.
Początkowo podejrzewano, że 22-latka popełniła samobójstwo. „Fakt” ustalił jednak, że kobieta wcześniej najprawdopodobniej została brutalnie zgwałcona.
Mogło dojść nawet do zbiorowego gwałtu, nad kobietą miało się pastwić kilka osób. Miała połamaną miednicę.
Nie wiadomo było jednak, czy kobieta sama wyskoczyła z okna, czy może ktoś ją wypchnął.
Częściową odpowiedź na to pytanie przynoszą wyniki sekcji zwłok, o której poinformowała Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu.
„Przeprowadzona sekcja zwłok wykazała obrażenia wielonarządowe u pokrzywdzonej, jednak biegły jednoznacznie stwierdził, że wszystkie obrażenia mogły powstać na skutek upadku z wysokości. Nie stwierdzono obrażeń, które mogłyby powstać na skutek działania osób trzecich” – czytamy w oświadczeniu.
Dodano, że przeprowadzono wizję lokalną połączoną z eksperymentem procesowym, którego wnioski nie wykazały, aby do upadku z wysokości mogły przyczynić się osoby trzecie.